Starsza kobieta ubrana tylko w cienką koszulę i domowe pantofle wyszła z jednej z placówek medycznych w Międzybrodziu Bialskim i nie wróciła. Po trwających kilka godzin poszukiwaniach odnalazł ją policyjny przewodnik z psem tropiącym ratując ją od zamarznięcia.
Mł.asp. Krzysztof Glos z pomocą owczarka o imieniu Epo wytropili miejsce, gdzie wyziębiona i przemoczona 60-latka siedziała na śniegu. Pies podjął ślad po powąchaniu ubrań należących do kobiety i po przejściu ponad 2 kilometrów odnalazł zaginioną. Można powiedzieć, że uratował jej życie, bo przy panującej minusowej temperaturze na zewnątrz mogłoby się to źle dla niej skończyć.