W ubiegłym tygodniu ratownicy dyżurujący w CSR Szczyrk oraz na stacjach ratunkowych w Beskidach pomogli 16 osobom, zaś tylko w weekend interweniowali przy 8 zdarzeniach. Przeważały wypadki dotyczące kontuzji stawów i złamań kończyn, pojawiły się również zgłoszenia o zagubieniach w terenie górskim. Przedstawiamy wybrane ich akcje.
We wtorek (19 lipca) około godz. 13:00 – została przekazana informacja o obywatelce Czech, która doznała kontuzji stawu skokowego w okolicach Małej Czantorii. Ratownicy z Centralnej Stacji Ratowniczej, po dojeździe na miejsce i zaopatrzeniu urazu, samochodem terenowym przetransportowali poszkodowaną na parking przy stoku Poniwiec. Dalej karetką pogotowia kobieta została przewieziona do szpitala w Cieszynie.
W środę (20 lipca) o godz. 14:00, po telefonie od rowerzysty z okolic Trzech Kopców Wiślańskich, który napotkał idące samotnie szlakiem dwoje dzieci w wieku 6 i 7 lat, ratownik na quadzie wyjechał przeszukać okoliczne szlaki. Po zakończeniu patrolu wskazanego rejonu, wrócił do CSR. Do wieczora nie dotarło też żadne zgłoszenie o zaginięciu dzieci w tamtym rejonie.
W piątek około godz. 14:30 do Centralnej Stacji Ratunkowej dotarła informacja o młodym rowerzyście, który w okolicach przełęczy Kołowrót doznał urazu kończyny górnej zjeżdżając trasą rowerową Rock’n’Roll-a Enduro Trails. Ratownicy dotarli na miejsce zdarzenia samochodem terenowym już po 20 minutach od zgłoszenia. Chłopiec został zaopatrzony oraz przetransportowany wraz z rowerem na parking u podnóża ścieżek rowerowych, skąd z rodzicami udał się na SOR transportem własnym.
“Dociera do nas coraz więcej informacji o osobach, które straciły orientację w terenie poza szlakami / wyznaczonymi ścieżkami. Wychodząc w góry z rodziną i znajomymi warto omówić trasę na tyle, by każdy uczestnik znał punkt startu oraz końca spaceru, a także planowany przebieg wycieczki. Ostatnie gorące dni pokazały, że przy temperaturach powyżej 25 stopni, zapas wody w plecaku należy co najmniej podwoić. Nie zapominajcie o właściwym nawadnianiu organizmu podczas upałów.” – apelują GOPR-owcy do turystów.
Starzykowie z KOD-u też chętnie pomogą.
gdyby nie GOPR – musieliby strażacy z OSP.