W weekend czeka nas ciężka noc, gdyż będziemy spać o godzinę krócej. W nocy z soboty 24 marca na niedzielę 25 marca nastąpi tradycyjna zmiana czasu z zimowego na letni. Zegary powinniśmy przestawić o godzinę do przodu, z 2.00 na 3.00 w nocy.
Prawo regulujące tę kwestię obowiązuje w Polsce nieprzerwanie od 1977 roku. Czasomierze przestawiamy dwa razy w roku – właśnie na wiosnę, a potem w październiku, kiedy pora wrócić z czasu letniego na zimowy. Szczególnie uciążliwa, zwłaszcza dla śpiochów, jest marcowa zmiana, gdyż zanim nasze organizmy przywykną do wcześniejszej godziny porannej pobudki, zazwyczaj mija kilka dni. Pocieszeniem jest jednak fakt, iż dzięki temu wiosenne popołudnia stają się dłużej słoneczne.
Stosowanie czasu letniego od wielu lat budzi kontrowersje. Co jakiś czas wysuwane są nowe argumenty za i przeciw takiemu rozwiązaniu. Niektórzy twierdzą, że jest to niekorzystne z punktu widzenia ekonomicznego i zdrowotnego. Pomimo kilku propozycji w tym zakresie, zmiany czasu jak na razie jednak nie zniesiono, chociaż na początku lutego tego roku Parlament Europejski przegłosował rezolucję, w której przedstawia wsparcie dla likwidacji zimowej zmiany czasu. 384 europarlamentarzystów poparło nowy akt prawny, 153 było przeciw, a 12 wstrzymało się od głosu.
