9 lutego w Bielsku-Białej odbędą się wybory do Rad Osieli. Okazuje się, że zainteresowanie mieszkańców pracą na rzecz lokalnych społeczności jest w mieście nad Białą– powiedzmy – bardzo umiarkowane.
Wybory odbędą się bowiem tylko w ośmiu z trzydziestu bielskich osiedlach. Dlaczego?
Otóż każda Rada liczy 15 członków. Jeśli kandydatów na radnych zgłosi się w danym osiedlu więcej niż jest miejsc do obsadzenia, przeprowadza się bezpośrednie wybory, w których biorą udział mieszkańcy osiedla. Gdy kandydatów jest równo piętnastu wszyscy automatycznie wchodzą do Rady i wyborów nie trzeba przeprowadzać. Jeśli z kolei chętnych jest mniej niż miejsc do obsadzenia, to również wyborów nie ma a przez najbliższą kadencję dane osiedle nie ma swojej Rady.
Tylko w ośmiu bielskich osiedli, chętnych jest więcej niż miejsc do obsadzenia i to jedynie tam wybory zostaną przeprowadzone. Są to osiedla: Biała Krakowska, Biała Północ, Hałcnów, Komorowice Śląskie, Mikuszowice Śląskie, Straconka, Wapienica i Złote Łany
W dziewiętnastu zgłosiło się tyle osób ile zasiada w Radzie, więc wybory nie są potrzebne. Osiedla te, to: Aleksandrowice, Beskidzkie, Biała Śródmieście, Biała Wschód, Dolne Przedmieście, Górne Przedmieście, Grunwaldzkiego, Kamienica, Karpackiego, Komorowice Krakowskie, Kopernika, Leszczyny, Lipnik, Mieszka I, Mikuszowice Krakowskie, Piastowskiego, Polskich Skrzydeł, Śródmieście Bielsko i Wojska Polskiego.
W kolejnych trzech : Bielsko Południe, Słoneczne oraz w Starym Bielsku – wybory nie zostaną zorganizowane z uwagi na zbyt małą liczbę zgłoszonych kandydatów.
W sumie w całym mieście chęć uczestnictwa w Radach Osiedli zadeklarowało łącznie 471 osób z czego 212 to kobiet a 259 mężczyźni.