Wydarzenia Bielsko-Biała Czechowice-Dziedzice

W cieniu chińskiego zabójcy

Fot: pixabay

W Chinach grasuje słynny koronawirus, tymczasem pod naszym nosem rozwija się inny wirus. Od początku sezonu grypowego zaatakował on już kilkanaście tysięcy osób i zdążył spowodować zgony.

Zaczął się szczyt sezonu grypowego. Od 1 października ub. roku, do teraz (sezon grypowy liczy się od października do kwietnia) w powiecie bielskim i samym Bielsku-Białej na grypę i choroby grypopochodne zachorowało już ponad 14,5 tys. ludzi, z tego połowa to dzieci do 14 roku życia.

– W samym tylko styczniu w wyniku grypy zmarły dwie osoby w wieku powyżej 65 roku życia – informuje Małgorzata Wichary, kierowniczka sekcji epidemiologii w bielskim oddziale sanepidu. – W tym samym miesiącu potwierdziliśmy 16 przypadków zarażeniem wirusem grypy typu A.

Grypę powodują trzy rodzaje wirusa: A, B i C. Najgroźniejszy jest wirus typu A, ponieważ to on najczęściej powoduje epidemie i pandemie.

W minionym roku zaledwie 2 procent populacji Bielska-Białej i powiatu bielskiego zdecydowało się na przyjęcie szczepionki przeciw grypie. Taka sytuacja powtarza się rok do roku.

Trudno to zrozumieć – zastanawia się nasza rozmówczyni. – Bo szczepionki te naprawdę są skuteczne, a grypa, zwłaszcza następujące po niej powikłania, są bardzo groźne. Jakoś to jednak sobie lekceważymy.

google_news