Urząd Miejski w Czechowicach-Dziedzicach wraz z Nadleśnictwem Bielsko oraz miłośnikami lokalnej przyrody chcą objąć ochroną prawną obszar leśny „Bażaniec”. Obszar ten został wskazany w opracowaniach przyrodniczych gminy oraz dokumentach planistycznych jako teren szczególnie cenny pod względem przyrodniczym.
Obszar, na który zwrócono szczególną uwagę położony jest pomiędzy ul. Mazańcowicką i ul. Lipowską oraz kompleks leśny „Podraj” położony pomiędzy ul. Wodną i ul. Zaplecze.
„Górny Las”, bo tak nazywa się kompleks obfitować ma w cenne fragmenty bioróżnorodności leśnej mogące służyć lokalnej społeczności przez pełnienie funkcji społecznej i rekreacyjnej. Z uwagi na to bogactwo fauny i flory, władze miasta dostrzegły potrzebę wskazania go w opracowaniach i dokumentach planistycznych. Ponadto Urząd Miejski w Czechowicach-Dziedzicach zwrócił się do Nadleśnictwa Bielsko z prośbą o stworzenie planu gospodarowania i ochrony lasów na terenie gminy Czechowice-Dziedzice stanowiących własność Skarbu Państwa.
Plan ten będzie wykorzystywany w trakcie rewizji planu urządzania lasu oraz w wyznaczaniu stref oddziaływania społecznego w ramach prowadzonej gospodarki leśnej.
Urząd Miejski w zasadzie nie chce – gdyby chciał, to zrobiłby to już kilkanaście lat temu. W zasadzie to musi, bo otrzymał petycję, pod którą podpisało się ponad 1200 mieszkańców.
Nie pasowałoby aby wskazanie było szersze niż tylko przez UM?