LKS 99 Pruchna zremisował 1:1 z Czarnymi Jaworze w meczu 18. kolejki bielskiej okręgówki. Kibice obejrzeli przeciętne spotkanie, w którym dominowała walka w środku pola.
Pierwsza połowa była nudna jak flaki z olejem, nic więc dziwnego, że zakończyła się wynikiem 0:0. Trudno jednak o gole, gdy drużyny mają kłopot z posłaniem piłki w światło bramki, a tak właśnie było przed przerwą.
Druga odsłona był nieco lepsza, głównie dzięki bardziej ofensywnej grze gospodarzy. Z kilku szans na zdobycie bramki miejscowi niestety wykorzystali tylko jedną, gdy w 58. minucie precyzyjną główką popisał się Michał Chrysteczko. Goście z Jaworza nie bardzo mieli pomysł na sforsowanie defensywy rywali, ale jak już taka okazja się nadarzyła, wykorzystali ją bezlitośnie. W 85. minucie wyrównał Daniel Kasprzycki i mecz zakończył się podziałem punktów.
