O tym skoczku narciarskim z klubu WSS Wisła eksperci mówili, że wkrótce zostanie liderem kadry. Jak na razie, rzeczywiście tak się dzieje.
Aleksander Zniszczoł, jako jedyny z Polaków w tym sezonie, w ostatnich konkursach Pucharu Świata w skokach narciarskich, nawiązuje realną walkę ze ścisłą czołówką świata. Dziś (niedziela 4 lutego) rozegrano drugie zawody w niemieckim Willingen. O ile wczoraj Zniszczoł był po pierwszej serii 3., o tyle dziś prowadził po pierwszym skoku i to z przewagą ponad 13 punktów nad zawodnikiem z drugiego miejsca. Niestety finałowa 130,5-metrowa próba pozwoliła mu zająć tylko i aż 8. miejsce, czyli takie, jak wczoraj. W klasyfikacji łącznej PŚ jest in teraz najlepszy z Polaków, zajmując 23. miejsce. Piotr Żyła, który nie zakwalifikował się do drugich zawodów, spadł na 28. miejsce, Paweł Wąsek zaś jest 39. Oto dzisiejsze wyniki Polaków:
8. Aleksander Zniszczoł (146/130,5 m),
18, Dawid Kubacki (130/132,5 m),
27. Kamil Stoch (128/125,5 m).
No i po co ta radość w końcu Zniszczoł to zniszczoł i tyle