To był prawdziwy pogrom drogowych piratów na drogach powiatu wadowickiego. W ciągu dwóch dni tamtejsza drogówka zatrzymali prawa jazdy aż siedem kierowcom za zbyt szybką jazdę w terenie zabudowanym. Rekordzista – jak informują funkcjonariusze – pędzi przez wieś z prędkością aż 156 kilometrów na godzinę!
Zaczęło się w piątek (21 lutego), gdy policjanci z wadowickiej grupy speed, zatrzymali do kontroli audi. Samochód jechał przez miejscowość Wyźrał z prędkością 114 km/h. Czyli o 64 km/h. szybciej niż dopuszczały w tym miejscu przepisy. Kierowca (mieszkaniec Andrychowa) został ukarany mandatem w wysokości 2 tysiące złotych, oraz 14 punktów karnymi.
Tego samego dnia w Stanisławiu Górnym, drogówka zatrzymała suzuki, poruszające się z prędkością 103 km/h w terenie zabudowanym. Na dodatek zarówno kierowca jak i pasażer nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa. Kierowca (mieszkańca gminy Wadowice) dostał mandat w wysokości 1700 złotych, a na konto dopisano mu 23 punkty karne.
Z kolei w sobotę (22 lutego), też w miejscowości Wyźrał, policjanci zatrzymali do kontroli mercedesa. Jego kierowca przekroczył dozwoloną prędkość o 106 km/h. Na dodatek przekroczył też „podwójna linię ciągłą”. Za popełnione wykroczenia – informuje policja – prowadzący auto mieszkaniec Krakowa, został ukarany mandatami na łączną kwotę 2700 złotych i 20 punktami karnymi.
Tego dnia w Stanisławiu Górnym za podobne wykroczenie zostało ukaranych aż czterech kierujących. Pierwszy z nich, kierowca opla, jechał z prędkością 102 km/h. Kolejny, jadący bmw, rozpędził się do 108 km/h. Niewiele mniej na liczniku, bo 107 km/h, mieli dwaj inni kierowcy. Jeden w fordzie, drugi w audi. Wszyscy czterej zostali ukarana 1500 złotowymi mandatami oraz 13 punktami karnymi. Całej siódemce policjanci zatrzymali też czasowo prawa jazdy.
