Od ponad pół wieku przed budynkiem wadowickiego Liceum Ogólnokształcącego na wysokim postumencie stoi popiersie Emila Zegadłowicza. Upływający czas wyraźnie odciska na rzeźbie piętno.
O ratowanie pomnika do Rady Powiatu Wadowickiego zwrócił się radny powiatowy Jan Wacławski. – Emila Zegadłowicza nikomu przedstawiać nie trzeba, wszak to jeden z najbardziej znanych pisarzy i poetów okresu międzywojennego, którego dorobek stanowi dziedzictwo historyczne Beskidów i Polski – twierdzi samorządowiec, zaznaczając, że wiersze Zegadłowicza o pięknie beskidzkiej ziemi należały do ulubionych utworów Jana Pawła II. – Ponieważ popiersie znajduje się przy budynku Liceum Ogólnokształcącego, którego organem prowadzącym jest Powiat Wadowicki, zwracam się z wnioskiem o zabezpieczanie środków finansowych w budżecie powiatu wadowickiego i pilną renowację – napisał Wacławski w interpelacji. Wacławski podkreśla, że rzeźbę wykonał znany wadowicki artysta Franciszek Suknarowski, zapisany złotymi zgłoskami w panteonie mistrzów dłuta.
Według informacji przekazanych Wacławskiemu przez starostę wadowickiego Eugeniusza Kurdasa, 2 kwietnia 2019 roku starostwo zwróciło się do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Krakowie z wnioskiem o wpisanie pomnika do rejestru zabytków ruchomych. Cztery miesiące później Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków zwrócił się do Narodowego Instytutu Dziedzictwa w Warszawie z prośbą o „opinię w sprawie zasadności objęcia obiektu ochroną prawną”. Dotychczas Narodowy Instytut Dziedzictwa nie wypowiedział się w tej sprawie. Starosta w piśmie do Wacławskiego informuje, że „stosowne działania” będą podjęte po otrzymaniu informacji od Małopolskiego Konserwatora Zabytków w sprawie wpisania obiektu do rejestru zabytków.
O akcję ratowania pomnika włączyło się również Towarzystwo Miłośników Ziemi Wadowickiej. – W lutym roku zwróciliśmy się do Zarządu Powiatu Wadowickiego o wpisanie popiersia Zegadłowicza do rejestru zabytków – informuje Zbigniew Jurczak, prezes TMZW. – Zarząd Powiatu zareagował natychmiast, lecz na dalszy bieg wydarzeń władze powiatu nie mają wpływu. Jesteśmy gotowi do działania, potrzebujemy tylko urzędniczego potwierdzenia, że obiekt przy wadowickim liceum jest zabytkiem, co do czego żadnych wątpliwości być nie może – twierdzi Jurczak. Do akcji przyłączyło się także Stowarzyszenie Absolwentów LO im. Marcina Wadowity sprowadzając jesienią ubiegłego roku do Wadowic specjalistę, który wykonał techniczną opinię o stanie pomnika Zegadłowicza. Dokument ułatwi przygotowanie i przeprowadzenie renowacji zabytku.
W jakim jest stanie pomnik nie musi być sporządzany i płacić za niego – dokument ekspercki. W jakim jest stanie i że Mistrz się kruszy widać każdemu. W lutym którego roku? Dlaczego prezes Towarzystwa tłumaczy Starostwo, że nie ma wpływu? – Starostwo może potrafi samo wytłumaczyć. Kto ma wpływ?