Wczoraj pogoda była wymarzona do żeglowania, ale trzeba było umieć poradzić sobie ze szkwałami. Ta sztuka nie wszystkim się udawała.
Do pierwszego zdarzenia, o którym już pisaliśmy, doszło tuż przed południem. 70-letni sternik wylądował w wodzie po tym, gdy przewróciła się jego żaglówka. Z pomocą ruszyli mu policyjni motorowodniacy. Postawili łódź i odholowali ją do przystani.
Ledwie godzinę później dwóch 21-letnich bielszczan wpadło do wody, bo przewrócił się ich kajak. I w tym przypadku szybko na miejscu byli policjanci. Wciągnęli ich na swoją motorówkę, po czym – wraz z kajakiem – dostarczyli do przystani.
Ostatnia akcja miała miejsce na chwilę przed 15.00. Znowu wywróciła się żaglówka, ale znowu skończyło się tylko na zimnej kąpieli. Mundurowi podjęli z wody całą załogę, którą przetransportowali do przystani.