Jest już gotowa koncepcja nowego układu drogowego przy węźle drogi ekspresowej S52 w Jasienicy, który pozwoli rozładować korki.
Wszyscy kierowcy wiedzą, że po obu stronach ekspresówki w Jasienicy – przy Urzędzie gminy i przy bibliotece – swoje trzeba odstać. Receptą ma być budowa aż trzech nowych rond. Takie właśnie rozwiązanie przewidziano w koncepcji zamówionej przez Urząd Gminy Jasienica.
Jak tłumaczą w urzędzie, budowa trzech rond oraz dodatkowej nowej drogi, omijającej skrzyżowanie zjazdu z drogi S52, pozwoli rozładować ruch. Jedno rondo powstanie na skrzyżowaniu koło biblioteki, kolejne po przejechaniu pod S52 na skrzyżowaniu z ulicą Międzyrzecką w sąsiedztwie Urzędu Gminy. Stąd główny strumień ruchu samochodów skierowany będzie nie bezpośrednio na ulicę Strumieńską, ale w prawo, na ulicę Międzyrzecką. Kilkadziesiąt metrów dalej nastąpi zjazd z Międzyrzeckiej w lewo w zupełnie nową drogę, która połączy to skrzyżowanie z ulicą Strumieńską na wysokości szkoły. W tym właśnie miejscu powstanie trzecie rondo.
– Układ jest złożony, ale pozwoli przy każdym skrzyżowaniu redukować część strumienia samochodów i tym samym rozładować korki. Zależy nam na wprowadzeniu skutecznego rozwiązania problemów komunikacyjnych na następne dziesięciolecia. Trzeba bowiem pamiętać, że samochodów i ruchu na drogach w tym rejonie raczej będzie przybywać – mówi wójt Janusz Pierzyna.
Przebudowa jasienickiego węzła „eski” może kosztować 8 milionów złotych. – Koncepcja pozwoli na przygotowanie projektu wykonawczego i zabiegi o realizację inwestycji. W tej sprawie prowadzone są już rozmowy zarówno ze starostą bielskim, jak i Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad – informuje Janusz Pierzyna. To właśnie GDDKiA oraz powiat bielski muszą wydać zgodę i współfinansować to zadanie, bowiem to im podlega rejon tego węzła. Przygotowana przez jasienicki urząd koncepcja jest dopiero pierwszym krokiem, który ma zdopingować do konkretnych działań.
Doczytałam, koncepcja ma zdopingować GDDKiA i Powiat. Nie wystarczy wniosek z gminy, musi być koncepcja? Jeśli Powiat i GDDKiA nie zaakceptują koncepcji z gminy bo uznają, że jest inna lepsza? Dziwny zwyczaj, coś nie tak, koncepcja projekt i wykonawstwo powinno być w gestii fachowców odpowiedzialnych za węzeł. Wójt jeśli ma kasę może finansować koncepcję a nawet projekt dla Powiatu/GDDKiA, przyjmą. A nie wypowiadać się w sprawie, na której nie musi się znać bo najlepsze rozwiązanie problemu drogowego to rola fachowców.
ąę
ó, ż
Jeśli rejon węzła podlega pod GDDKiA i Powiat, dlaczego gmina bierze się za finansowanie koncepcji? Ile ma kosztować budżet gminy?
Odpowiedź na te pytania jest w artykule. Robią koncepcję, bo im zależy, a GDDKiA z inicjatywą nie wyjdzie. Gmina daje coś od siebie, by zmobilizować GDDKiA do roboty
Nie musi GDDKiA, może Starosta wyjść z inicjatywą, który może więcej. Dlaczego musi być koncepcja w miejscu gdzie się nie znają (przecież muszą w gminie zamówić koncepcję na zewnątrz) a nie wystarczy wniosek? Znam tematy, które kończyły się na koncepcji, jaka gwarancja? Na etapie projektów też się kończyło. Ile gmina daje od siebie konkretnie “coś”? – nie wyczytałam z artykułu.
Chyba trzeba od drugiej strony starać się o gwarancje. Aby temat był wpisany do programu finansowania co najmniej w budżecie marszałkowskim.