Było jak za dawnych czasów! Krążenie kapusty, jej deptanie, wspólne śpiewy, tańce. Słowem doskonała zabawa. W ten sposób zorganizowano wyjątkowe Święto Kapusty w Okrajniku!
Anna Satława, prezes Stowarzyszenia Mieszkańców Wsi Okrajnik i Okolic, mówi, że poprzez zabawę chciano przypomnieć i przybliżyć to jak kiedyś przygotowywano i deptano kapustę do kiszenia w beczce.
– To była cała procedura, ale połączona ze wspólnymi śpiewami i tańcami. Na stole nie mogło zabraknąć również dobrego jedzenia, w tym oczywiście obowiązkowej kwaśnicy. Dzisiaj krążenie i deptanie kapusty należy już do rzadkości. Gdyby zapytać młodzieży o kiszoną kapustę, to najczęściej możemy usłyszeć, że pochodzi ze sklepu. I właśnie poprzez Święto Kapusty chcemy pokazać jak to kiedyś było, bo naprawdę wspaniała tradycja – mówi prezes Anna Satława.
Cały proces deptania kapusty przygotowali członkowie zespołu regionalnego Conviva, który prowadzi Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju Społeczno-Kulturalnego Gminy Łękawica Szeroka.
– Główną rolę, czyli naszej „deptacki”, odgrywała Anna Magiera – mówi Alicja Czulak, prezes Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju Społeczno-Kulturalnego Gminy Łękawica Szeroka.
Był i „kronzoc”, czyli osoba szatkująca kapustę na specjalnych nożach, a także osoby krojące kapustę, przygotowujące dodatki w postaci pokrojonej marchwi i innych dodatków. W czasie deptania kapusty były osoby, które dosypywały dodatki i sól, a także czerpały wodę z beczki. Tuż obok Karolina Górna przygotowywała masło w maślniczce. Przez ten czas przygrywał Adam Foks, a panie i panowie z Convivy umilali czas śpiewem.
Organizatorem tego niecodziennego i wyjątkowego wydarzenia było Stowarzyszenie Mieszkańców Wsi Okrajnik i Okolic w ramach projektu „Jak to downij starzy na wsi rzondzili….”. Projekt ten uzyskał dofinansowanie z Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Rządowego Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich na lata 2021 – 2030 – NOWEFIO – Edycja 2022 – Priorytet 2-4, a przy Święcie Kapusty w Okrajniku współpracowało Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju Społeczno-Kulturalnego Gminy Łękawica Szeroka.
Własnie baba nie mogła deptać kapusty , widać jaka ta tradycja sztuczna , jeśli chcecie pokazać młodym jak to było dawniej to się starych popytajcie kumoszki jedne ,
z deptania kapusty artykuł i dziesiątki zdjęć ,z obchodów święta niepodległości dwa miniartykuliki i trzy zdjęcia , wot patrioty
Gdzie z tymi brudnymi nogami????!!!
łupież też sołtys widzi i nie reaguje?
Szumne babki ale kapustę deptał zawsze chłop u nas w domu zawsze najstarszy syn i musiał coś ważyć moczył nogi przez godzinę z dodatkiem sody aby były czyste później już zakładali worki foliowe.
Gdzie młodzi?
Nigdy i przenigdy baba nie mogła deptać kapusty ,to robił chłop ,baba mogła krążąc doprawiać itp .Kapusta deptana przez babę psuła się a o higienie nie wspomnę