Hit inauguracyjnej kolejki bielskiej okręgówki dla piłkarzy MRKS-u Czechowice-Dziedzice, którzy po emocjonującym widowisku pokonali na wyjeździe WSS Wisła 3:2. – Wygrał zespół lepszy – uczciwie ocenił po spotkaniu Tomasz Wuwer, trener drużyny gospodarzy.
Od pierwszego gwizdka sędziego Tomasza Wajdy spotkanie toczyło się w szybkim tempie. Nie brakowało sytuacji podbramkowych, choć tych więcej tworzyli goście z Czechowic. Mimo tego, to wiślanie jako pierwsi znaleźli drogę do bramki rywala. W 35. minucie wynik otworzył Damian Stawicki. Przyjezdni potrafili jeszcze przed przerwą doprowadzić do wyrównania. Gola “do szatni” w 45. minucie dla MRKS-u zdobył Krzysztof Chrapek.
Po przerwie nadal mecz mógł się podobać, bo akcji pod obiema bramkami nie brakowało. Groźniej znów nacierali goście, którzy najpierw zaprzepaścili rzut karny (strzał Mateusza Żyły obronił Andrzej Nowakowski), ale później dwukrotnie trafiali do siatki. W 70. minucie drugą bramkę na swoje konto zapisał Krzysztof Chrapek, a w 76. minucie za zmarnowaną “jedenastkę” zrehabilitował się Mateusz Żyła. Ambitni gospodarze próbowali gonić wynik do samego końca, jednak stać ich było tylko na kontaktowego gola, którego strzałem głową zdobył w 84. minucie Szymon Płoszaj.
