Na zwołanej dzisiaj (2 marca) nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej w Makowie Podhalańskim radni jednogłośnie podjęli uchwałę w sprawie wyrażenia solidarności z Ukrainą, w której zdecydowanie potępili zbrodniczą napaść na ten kraj ze strony Rosji.
Jak podkreślił burmistrz Paweł Sala w Europie trwa wojna.
– Brzmi to dramatycznie. Nie sądziłem, że takie słowa będą musiały paść. Giną ludzie, bombardowane są miasta i dzieje się to tuż za naszą granicą. Koniecznym jest, aby wyrazić kategoryczny sprzeciw, wpisać się w głos wolnego świata, głosu sprzeciwu wobec tej wojny – powiedział między innymi burmistrz Paweł Sala dodając, że wiele pokoleń mówiło o okrucieństwie wojny i prosiło, aby nie doprowadzić do takiego stanu.
Burmistrz zaznaczył też, że chce wyrazić protest przeciwko uzurpacji i imperialnym planom jednego człowieka, które odbywa się kosztem wolności tysięcy ludzi.
– Wyraźmy brak przyzwolenia na zabijanie, zniewalanie, naruszanie granic! To jest naprawdę dramatyczna sytuacja! Myślę, że głos wolnego świata w tej sytuacji musi być powszechny – mówił burmistrz.
Uchwała w tej sprawie została podjęta jednogłośnie przez 14 obecnych na sali radnych miejskich. W uchwale radni podkreślili, że stanowczo potępiają zbrodniczy akt napaści Rosji na Ukrainę. Zaznaczyli, że Ukraina ma prawo do wybierania sojuszu z Unią Europejską czy z NATO.
– Ten wrogi akt nie jest konfliktem dwóch państw. To akt zburzenia stabilizacji pokoju w całej Europie (…) Wstrząsające wydarzenia z bestialskiej agresji Rosji uświadamiają nam, że pokój wymaga ciągłej troski i determinacji (…) Jesteśmy gotowi nieść pomoc humanitarną dla osób przybywających z Ukrainy – zadeklarowali radni w swojej uchwale.
W uchwale określa się odpowiedzialnego za jej wdrożenie a później radni kontrolują wykonanie uchwał. Kto taki?
Przecinek wcześniej, a nie później. A i za nową ksywą cię widać.
Lepiej późno niż wcale a tutaj widać wcale. Każdy tak widzi oprócz Tadeusza co to widzi co chce widzieć. Wcale wcale.
Każdy tak widzi, że gramatyczny środek formalny jest niezbędny. Braki w tej jakże skomplikowanej materii traktuję jako wyraz artystyczny. Chociaż będę się upierał, że wcale, dwa cale i w kale to nie to samo. A i nie przypuszczam, że col dwa cole nie gro role.
Przerób na góralszczyznę i wszystko będzie pasowało, żadna tam gramatyka potrzebna a szczególnie w Milówce (za mundry), więc o co chodzi.
brawo, putin to morderca