Tematem numer jeden ostatnich dni jest koronawirus. Wojewoda małopolski Piotr Ćwik uspokaja, że powodów do paniki nie ma. Póki co w Małopolsce nie odnotowano żadnego przypadku tej choroby.
– W Małopolsce nie ma przypadku koronawirusa, ale intensywnie monitorujemy sytuację. Odbywają się też kolejne spotkania z wszystkimi podmiotami i służbami, których działania są teraz szczególnie istotne. Działania te mają konkretny i praktyczny wymiar. Jego przejawem jest m.in. postawienie szpitali z oddziałami zakaźnymi w stan podwyższonej gotowości, ale też ćwiczenia, które przeprowadzamy dziś wraz z Komendą Wojewódzką Państwowej Straży Pożarnej. Dziękuję wszystkim, którzy trzymają rękę na pulsie, a zarazem uczestniczą w szeroko zakrojonej akcji informacyjnej mającej zapobiec rozprzestrzenianiu się koronawirusa – mówił wojewoda małopolski Piotr Ćwik na briefingu dotyczącym bieżących działań związanych z koronawirusem.
Co prawda w Małopolsce nie ma przypadku potwierdzenia zakażenia koronawirusem. Niemniej ze względu na podejrzenie zachorowania na COVID-19 hospitalizowanych jest 9 osób, zaś nadzorem epidemiologicznym objęte są 152 osoby. Nie ma osób objętych kwarantanną lub izolacją.
Dziś Urząd Wojewódzki wraz z Komendą Wojewódzką Państwowej Straży Pożarnej zorganizowały ćwiczenia. Uczestniczyły w nich szpitale – Uniwersytecki w Krakowie i w Myślenicach, czyli dwa spośród dziesięciu małopolskich szpitali, w których są oddziały zakaźne, a które decyzją Wojewody Małopolskiego zostały postawione w stan podwyższonej gotowości. Podczas ćwiczeń przygotowywano się do sytuacji wystąpienia konieczności uruchomienia dodatkowych powierzchni pod badania osób z podejrzeniem lub zakażeniem koronawirusem. Polegały one na rozstawieniu mobilnych izb przyjęć (namiotów), które służyłyby takim pacjentom. Szpitale mogą w takich sytuacjach liczyć na pełne wsparcie Państwowej Straży Pożarnej. Dysponuje ona zarówno odpowiednim sprzętem, jak i doskonale przygotowanymi strażakami, którzy takie mobilne izby przyjęć są w stanie przygotować w bardzo krótkim czasie.
Można stawiać w różnych artykułach znaki zapytania czy koronawirus jest lokalnie ale jeśli będzie zachowanie takie jak w szpitalu w Suchej, że Sanepid nie będzie udzielał informacji o pacjencie, który wrócił z Włoch – dalej będą znaki zapytania. Redaktor tyle wie co da radę dowiedzieć się.