Zarząd Województwa Śląskiego chce, aby gmina Ujsoły zwróciła ponad 61 tys. zł unijnej dotacji. Z kolei władze gminne twierdzą, że to decyzja kuriozalna i absurdalna, od której będą się odwoływać aż do skutku.
Sprawa dotyczy projektu „Budowa Ujsolskiego Parku Turystyki Aktywnej i Rekreacji”. Umowę na dotację zawarto w październiku 2013 roku (ostatecznie po korektach gmina otrzymała ponad 1,6 mln zł). W ramach projektu powstały między innymi boisko z nawierzchnią syntetyczną, boisko wielofunkcyjne, zaplecze socjalno-szatniowe, bieżnia i tor do jazdy na rolkach. Ale w listopadzie 2015 roku, już po otwarciu kompleksu, Zarząd Województwa Śląskiego uznał, że władze gminne źle wydały część dotacji.
– W wyniku kontroli stwierdzono uchybienie dla zamówienia na roboty budowlane. Gmina naruszyła jeden z przepisów, bo zażądała od wykonawców oświadczeń lub dokumentów, które nie są niezbędne do przeprowadzenia postępowania. W związku z tym na gminę nałożono korektę finansową w wysokości 5 procent wartości umowy na kwotę ponad 61,8 tysiąca złotych – tłumaczy Marcin Gaweł, kierownik Referatu Prasowego Wydziału Komunikacji Społecznej w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Śląskiego w Katowicach.
Samorządowcy się odwołali, ale Zarząd pozostał przy swoim. W Ujsołach zdecydowano się zatem pójść do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
– Zarząd wytknął nam błędy przy przetargu. Owszem, błędy mogą się zdarzyć. Ale w tym przypadku zarzucono nam naruszenie konkurencyjności. I to dlatego, że w specyfikacji poprosiliśmy firmy o wykaz osób z ich uprawnieniami. Naszym zdaniem, nie było to żadne ograniczenie dostępności firm do przetargu, a wręcz przeciwnie, nawet rozszerzenie. I tu ciekawostka, bo sąd administracyjny przyznał nam rację. Stwierdzono, że nie naruszyliśmy zasad konkurencyjności, a Zarząd Województwa w swojej decyzji nie wykazał, czy zrobiliśmy jakąś szkodę finansową. Sąd nakazał Zarządowi ponowne zajęcie się sprawą – mówi wójt Tadeusz Piętka.
Władze województwa zajęły się problemem kilkanaście dni temu… ponownie wzywając gminę do zapłaty 61 tys. zł.
– To decyzja ostateczna, która kończy postępowanie administracyjne w tej sprawie. Gmina może podzielić argumenty przedstawione w decyzji i uznać sprawę za zamkniętą lub złożyć skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego – zaznacza kierownik Marcin Gaweł. Co zrobią w Ujsołach? – To jakaś kuriozalna i absurdalna sytuacja! Zarząd Województwa podejmuje coś wbrew decyzji sądu! Oczywiście będziemy się odwoływać – zapowiada wójt.