Kultura i rozrywka Wadowice

Wschodząca gwiazda

Ma krystalicznie czysty, subtelny głos, stworzony do lirycznych piosenek. Takich jak jej pierwszy utwór, zatytułowany „Tylko ty i ja”, który można usłyszeć w serwisie internetowym YouTube. Muzyce towarzyszy wysmakowany teledysk, a całość budzi apetyt na więcej. Młoda wokalistka obiecuje, że już niedługo zaprezentuje kolejne nagranie.

Andrychowianka Dominika Talar (na zdjęciu) nucić melodie zaczęła wcześniej niż mówić. Nic w tym dziwnego, bowiem pochodzi z bardzo muzykalnej rodziny, w której wszyscy śpiewają. W wieku trzech lat przeżyła pierwszą przygodę ze studiem nagrań i już wtedy deklarowała, że chce zostać piosenkarką. Głos szlifowała na indywidualnych lekcjach w prywatnej szkole muzycznej oraz w szkolnych chórach. A po wakacjach rozpocznie naukę w Studium Wokalistyki Estradowej przy Akademii Muzycznej w Katowicach. Do niedawna śpiewała wyłącznie covery, czyli interpretacje piosenek innych wykonawców. Wybierała repertuar tak różnych artystów jak Rihanna, Norah Jones czy zespół Scorpions. Gdy postanowiła nagrać coś, czego nikt jeszcze nie wydał, sięgnęła po utwór, który napisała dla niej mama – Renata Talar. – Było to dla mnie niemałe wyzwanie, bowiem do tej pory śpiewałam głównie po angielsku, a akcentowanie po polsku jest jednak zupełnie inne, według mnie trudniejsze. Ale cieszę się, że moja pierwsza piosenka jest w ojczystym języku – wyznaje Dominika.

Nastrojowy utwór „Tylko ty i ja” idealnie pasuje do delikatnego głosu andrychowianki, a eteryczną urodę melodii wspaniale podkreśla teledysk, który został nakręcony w Warszawie, we współpracy z wykładowcami tamtejszej Akademii Sztuk Pięknych, a także Uniwersytetu Muzycznego. Powstało dzieło wysmakowane plastycznie, które ogląda się z taką samą przyjemnością, z jaką słucha się ilustrowanej nim muzyki. Nic więc dziwnego, że w ciągu miesiąca opublikowany w serwisie YouTube teledysk doczekał się ponad 6 tys. wyświetleń. – Kusi mnie, by spróbować napisać własną piosenkę. Ale nie mam na razie takich przypływów natchnienia, jak moja mama. Gdy przyjdzie jej do głowy jakaś linia melodyczna lub fragment tekstu, musi natychmiast to spisać. W jedną noc potrafi stworzyć z tego cały utwór – mówi Dominika Talar.

Zapowiada, że kolejny teledysk chciałaby udostępnić w Internecie na początku września. Zaczyna też myśleć o wydaniu płyty. – Uwielbiam śpiewać i występować przed publicznością, widzieć emocje słuchających mnie ludzi. To daje mi szczęście. Dlatego wiążę swoją przyszłość z muzyką i aby ten cel osiągnąć, cały czas staram się doskonalić warsztat – podkreśla młoda wokalistka. Ale ma też plan awaryjny. W ubiegłym roku rozpoczęła studia na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie, na kierunku międzynarodowe stosunki gospodarcze. Bo chce mieć też wykształcenie, które w razie potrzeby pozwoli jej podjąć „normalną” pracę zarobkową. Prócz muzyki, uwielbia anime (japońskie kreskówki) i jazdę na rowerze. – Zwłaszcza to drugie niesłychanie mnie odpręża, poprawia mi humor i pozwala zrzucić z siebie wszystkie stresy – wyjawia Dominika. 

google_news