Województwo Śląskie zamierza pomóc gminom, a co za tym idzie również przedsiębiorcom, dla których źródłem utrzymania jest turystyka.
Wzorem ubiegłego roku branża otrzyma zastrzyk finansowy, ale kwota pomocy będzie znacznie wyższa, bo wyniesie aż 84 mln zł. Pakiet zostanie uruchomiony już w pierwszym kwartale bieżącego roku. – Turystyka jest jedną z tych branż, w którą koronawirus uderzył najbardziej. Przedsiębiorcy potrzebują takiej formy wsparcia, która pomoże im szybko odzyskać klientów. Śląski Pakiet dla Turystyki jest odpowiedzią samorządu województwa na kryzys w tej branży. Wspierając i promując konkretne atrakcje czy obiekty turystyczne chcemy realnie przyczynić się do jej odbudowy – przekonuje marszałek województwa, Jakub Chełstowski.
– Podajemy pomocną dłoń turystyce widząc problemy przedsiębiorców. To także realne wsparcie dla gmin utrzymujących się z turystyki. Stąd decyzja o rozszerzeniu pakietów pomocowych o kolejne filary – dodaje wicemarszałek Wojciech Kałuża.
W ubiegłym roku była to kwota 3,5 mln zł. Z pomocy skorzystało 405 podmiotów, województwo dofinansowało 477 wydarzeń, a kampanie społeczne promujące turystykę uzyskały blisko 30 mln zasięgu. Jednak druga fala pandemii spowodowała kolejny kryzys branży. Blisko 90 proc. hoteli odnotowało po wprowadzeniu rządowych obostrzeń średnią frekwencję poniżej 20 proc., z czego prawie 6 na 10 hoteli poniżej 10 proc. – wynika z najnowszej ankiety Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego dotyczącej wyników branży w listopadzie. Sytuacja w styczniu uległa dalszemu pogorszeniu. Ograniczenia związane z zamknięciem hoteli, gastronomii, stoków narciarskich oraz kumulacją ferii zimowych jeszcze bardziej pogłębiły zapaść. Dla przykładu: aż 90 procent przychodów Szczyrku pochodzi z podatków firm turystycznych, zaś 60-70 proc. z nich generowanych jest właśnie zimą. Podobna sytuacja dotyczy pozostałych gmin posiadających zimową infrastrukturę turystyczną, w tym przede wszystkim stoki narciarskie, które są motorem napędowym.
Analizując skutki pandemii, badaniom poddano 38 gmin położonych w Beskidzie Śląskim, Śląsku Cieszyńskim i Beskidzie Żywieckim oraz 15 gmin zlokalizowanych na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej – łącznie 53 gminy. Subregion południowy stanowi 86 proc. potencjału turystycznego analizowanego obszaru a obszar Jury Krakowsko-Częstochowskiej stanowi pozostałe 14 proc. Oznacza to, że skutki pandemii są największe w południowej części województwa i pomoc powinna być skierowana w zdecydowanej większości właśnie w ten region. Dlatego samorząd województwa zdecydował o znaczącym podniesieniu kwoty pomocy do 84 mln zł, która – wliczając rok ubiegły – ogółem sięgnie aż 87, 5 mln zł. Podział środków to 85 proc. dla gmin położonych w Beskidzie Śląskim, Śląsku Cieszyńskim i Beskidzie Żywieckim (powiaty: cieszyński, bielski, żywiecki) oraz 15 proc. dla gmin położonych na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej (powiat częstochowski, myszkowski, zawierciański).
Według założeń, w pierwszej kolejności wsparciem objęte powinny być gminy położone w Beskidzie Śląskim, Śląsku Cieszyńskim i Beskidzie Żywieckim, które posiadają na swoim terenie zimową infrastrukturę turystyczną, w tym stoki narciarskie. Dopiero w drugiej kolejności środki trafią do gmin z terenu Jury Krakowsko-Częstochowskiej, których potencjał turystyczny jest największy. Pomoc będzie miała formę rekompensat dla gmin objętych pomocą za utracone dochody budżetowe. W efekcie gminy mają podjąć inicjatywy na rzecz przedsiębiorców z branży turystycznej. Będą to zwolnienia z podatków czy też umorzenia opłat lokalnych. Wysokość wsparcia wyniesie do 125 procent utraconych w 2021 roku dochodów budżetowych z tytułu decyzji podjętych przez organy gmin na rzecz przedsiębiorców z branży turystycznej. Wysokość wnioskowanej pomocy na jedną gminę wynosi nie więcej niż 2 mln zł (dotyczy gmin, w których stosunek ilości miejsc noclegowych liczonych do ilości mieszkańców przekracza wskaźnik 0,5) i po 500 tys. zł w przypadku pozostałych gmin.
No to remiza osp też powinna dostać 😉
Nie w tym przypadku, dostają np. z ministerstwa sprawiedliwości. Chyba, że kursy do pożarów, wypadków drogowych podciągną w gminie pod turystykę
RZY GAM jabcokiem pod GSem i S R A M pod siebie żółtym mułem….
tylko dej i dej, dej dej, cza bylo oszczedzac na chude czasy a nie teraz bek ze pinizkow brak. jezdzilo sie bemka a teraz dej, pis zly, 500 + zle. komunisci i zlodzieje…!
i jaki jest sens popierać tą UE biurokrację? teraz dopiero zobaczymy co to fundusz odbudowy po Covid, niewolnictwo wraca