Wisła: Wycinał katalizator nie swoją szlifierką

Policjanci prewencji wiślańskiego komisariatu zatrzymali mężczyznę, który za pomocą wcześniej skradzionej szlifierki kątowej usiłował wyciąć katalizator z zaparkowanego renaulta. Zatrzymany trafił do policyjnej celi, a następnego dnia usłyszał zarzut usiłowania kradzieży oraz kradzieży. W związku z tym, że działał w warunkach recydywy, grozi mu wyższy wymiar kary.

Do zdarzenia doszło w minioną środę, w nocy. Zgłoszenie, które otrzymał dyżurny, dotyczyło mężczyzny, „kręcącego się” w pobliżu samochodów. Podczas ustaleń okazało się, że sprawca usiłował wyciąć i ukraść katalizator z renaulta, ale dzięki zainteresowaniu przechodniów i świadków został spłoszony. W tym wypadku bardzo pomocnym w zatrzymaniu sprawcy była również pamięć i spostrzegawczości uczestników, którzy opisali cechy wyglądu podejrzewanego o przestępstwo mężczyzny. Skierowani na miejsce policjanci z prewencji wiślańskiego komisariatu, dzięki szybkiej reakcji pokrzywdzonego oraz świadków szybko ustalili miejsce ucieczki 37-latka  z Gdańska i go zatrzymali. Mundurowi odzyskaną szlifierkę przekazali właścicielowi, który przyszedł złożyć zawiadomienie w tej sprawie nie wiedząc, że jego sprzęt został już odzyskany. Zatrzymany mężczyzna  usłyszał zarzuty kradzieży i usiłowania kradzieży, za co grozi do pięciu lat pozbawienia wolności .

Straty, jakie spowodował swoim działaniem 37-latek to ponad 3200 złotych. Gdy opuścił policyjną celę, usłyszał zarzut usiłowania kradzieży i usiłowania kradzieży w recydywie, za które odpowie przed sądem. Zgodnie z kodeksem karnym za kradzież grozi do 5 lat pozbawienia wolności, a w warunkach recydywy kara może zostać zwiększona o połowę.