Dziś przed południem doszło do wypadku w kopalni Silesia w Czechowicach-Dziedzicach. Po rannego górnika wysłano śmigłowiec lotniczego pogotowia.
Wypadkowi pod ziemią, w rejonie dolnego odcinka ściany, podczas urabiania calizny węglowej uległ górnik z 29-letnim stażem.
Poszkodowany był przytomny podczas transportu na powierzchnię. Zespół karetki pogotowia zdecydował o wezwaniu na miejsce śmigłowca, którym przetransportowano go do szpitala.
Przyczyny wypadku bada kopalniany zespół powypadkowy.
Zdarzenie miało miejsce – informują w PG Silesia – w ścianie nr 125, w pokładzie 327. Wyposażona jest w kombajn ścianowy Eickhoff – SL-300 i przenośnik ścianowy zgrzebłowy Nowomag, z sekcją zmechanizowanej obudowy (Fazos 12/25 oraz FRS 12/34).