Wytrucie kilkudziesięciu pszczelich rodzin w pasiece w Wysokiej (koło Wadowic) nadal jest tematem numer jeden nie tylko wśród pszczelarzy.
Mieszkańcy wioski zachodzą w głowę, kto i dlaczego porwał się na tak niecny czyn (otrute pszczoły zauważono 8 lipca), a właściciele pasiek obawiają się, czy aby zbrodniarz (tak najczęściej określają sprawcę) nie zaatakuje jeszcze raz.
Poszkodowani otrzymują nie tylko psychiczne wsparcie. Zgłosił się darczyńca (pragnie pozostać anonimowy) oferujący 5 tys. złotych osobie, która wskaże sprawcę wytrucia pszczół w pasiece Doroty i Mariana Rapackich.
Osoby zainteresowane proszone są o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Wadowicach.
W tytule “sprawcy”