Wczoraj wieczorem ogromne poruszenie zapanowało w Bieńkówce. Kilkaset metrów od remizy strażackiej doszło do groźnie wyglądającej kraksy.
Poruszający się w kierunku Budzowa kierowca seata stracił panowanie nad pojazdem. Przejechał przez chodnik i uderzył w betonowy słup oświetleniowy, który runął na ziemię. Na szczęście w chwili zdarzenia nikt nie szedł chodnikiem. Kierującemu seatem oraz czterem jego pasażerom nic poważnego się nie stało. Wysiedli z auta o własnych siłach.