Po południu z WCPR wpłynęło zgłoszenie pożaru dachu budynku przy ul. Biernej w Straconce. Wysłano osiem zastępów straży pożarnej i policję. Ze względu na wąskie ulice na miejsce akcji mogły dojechać tylko średnie samochody gaśnicze, strażacy musieli zbudować kilkusetmetrowe zasilanie linii gaśniczych.
Zgłoszenie pożaru wpłynęło z WCPR o godz. 13.59. – Gdy na miejsce przyjechały pierwsze zastępy straży pożarnej, okazało się, że ogień wychodzi już na dach budynku i są potrzebne kolejne siły i środki. Ze względu na wąskie ulice i utrudniony dojazd do budynku oraz brak hydrantów w pobliżu miejsca akcji, strażacy musieli zbudować linię służącą do przetłaczania wody na miejsce akcji – powiedział nam mł. bryg. Łukasz Sztafiński, dowódca JRG1 w Bielsku-Białej
– Nasze działania polegały na podaniu dwóch prądów gaśniczych i ugaszeniu pożaru. W dalszej kolejności strażacy rozebrali część konstrukcji dachu. Na miejsce akcji nie mogły dojechać ani ciężkie samochody gaśnicze, ani drabina mechaniczna – relacjonował nam mł. bryg. Marcin Rutkowski z JRG1 w Bielsku-Białej
Jak dowiedział się nasz portal, zapaliło się od sauny znajdującej się w budynku. Wskutek pożaru spłonęło poddasze budynku oraz część konstrukcji dachu. W akcji uczestniczyło pięć zastępów straży pożarnej z JRG1, dwa z OSP Straconka, jeden z OSP Leszczyny i policja.
