Po południu podczas prac serwisowych na terenie posesji w Starym Bielsku doszło do zdarzenia, w wyniku którego potrzebna była pomoc w reanimacji mężczyzny. Pomimo wysiłków rodziny, ratowników i strażaków, nie udało się uratować życia strażaka OSP.
Jak dowiedział się nasz portal, mężczyzna wykonywał jakieś prace przy urządzeniu elektrycznym, w pewnym momencie rodzina usłyszała krzyk. Reanimację rozpoczęto jeszcze przed przyjazdem ZRM.
Zgłoszenie zdarzenia wpłynęło z WCPR o godz. 15.22. – Zostaliśmy wysłani do nagłego zatrzymania krążenia u mężczyzny, prawdopodobnie porażenie prądem elektrycznym. Nasze działania polegały na wsparciu zespołu ratownictwa medycznego. Robiliśmy wszystko, co w naszej mocy, niestety nie udało się uratować życia tego mężczyzny – powiedział nam st. asp. Mariusz Zelek z JRG2 w Bielsku-Białej
Walka o życie tego mężczyzny trwała kilkadziesiąt minut, nie udało się. O zdarzeniu powiadomiono prokuratora. Na miejsce skierowano grupę dochodzeniowo-śledczą policji.
W akcji uczestniczyło po jednym zastępie straży pożarnej z JRG2 i OSP Stare Bielsko, zespół ratownictwa medycznego i patrol z IV Komisariatu Policji. Szczegółowe okoliczności i przyczynę zdarzenia ustala policja pod nadzorem prokuratora.
