Wydarzenia Żywiec

Z potrzeby serca

21 marca Klub Wolontariusza Gminy Czernichów obchodził pierwsze urodziny!

Powstanie grupy zainicjowali młodzi ludzie z Międzybrodzia Bialskiego: pracownik socjalny Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej Marta Grajcarek oraz inżynier Sebastian Laszczak. – Skończyłam studia, wróciłam do domu i pojawiła się potrzeba serca, aby zrobić coś pozytywnego i pożytecznego dla mieszkańców gminy, w której mieszkamy. Przede wszystkim chcieliśmy stworzyć przestrzeń, w której każdy może w jakiś sposób się realizować, miejsce, w którym kształtują się wrażliwość, empatia i chęć niesienia bezinteresownej pomocy – wspomina początki Marta Grajcarek.

Pierwszy wpis informujący o tym, że Klub niebawem wystartuje, pojawił się na Facebooku 15 stycznia ubiegłego roku. Dwa tygodnie później zaprezentowano logo organizacji. Klub zainaugurował działalność pierwszego dnia kalendarzowej wiosny, organizując uroczystość urodzinową dla 90-letniej Marii Drewniak, mieszkanki Tresnej. Były kwiaty, tort, upominki oraz – co najważniejsze – radość nestorki.

– Naszą kolejną inicjatywą była pomoc przy dziewiętnastym biegu na górę Żar (impreza miała miejsce 24 czerwca ubiegłego roku – przyp. red.) – mówi Sebastian Laszczak. – Wpisywałyśmy biegaczy na listę startową, mierzyłyśmy czas, pilnowałyśmy, aby nikt nie zboczył z trasy – wylicza Magdalena Wojtyła, wolontariuszka Klubu i gimnazjalistka z Międzybrodzia Bialskiego.

DLA DZIECI I SENIORÓW

Dzień po Narodowym Święcie Niepodległości przedstawiciele Klubu Wolontariusza pojawili się na festynie „Zaangażuj się w życie”, zorganizowanym przez Lidekalnych (grupa młodzieży z Międzybrodzia Bialskiego). Jednym z punktów programu była prezentacja organizacji pozarządowych działających na terenie gminy. – Celem było wzajemne poznanie oraz wymiana kontaktów i doświadczeń – tłumaczy Sebastian.

Z okazji mikołajek klubowicze oraz młodzi ludzie z Grupy Młodzieżowej działającej przy parafii pw. św. Marii Magdaleny w Międzybrodziu Bialskim wybrali się w odwiedziny do Beskidzkiego Centrum Zdrowia Psychicznego działającego w tej samej miejscowości. Było wspólne kolędowanie i słodki upominek w postaci zorganizowanych przez wolontariuszy czekolad.

W zasadzie już od października w Klubie trwały przygotowania do innej ważnej akcji, która miała finał w grudniu. Była to „Marzycielska poczta”, polegająca na pisaniu pełnych otuchy listów do ciężko chorych dzieci (o inicjatywie tej pisaliśmy). Klubowicze zaangażowali w pisanie uczniów dwóch szkół podstawowych oraz przedszkolaków z dwóch przedszkoli w Międzybrodziu Bialskim. Dzięki temu powstało 166 listów i przepięknych rysunków. Dzieła zostały posortowane, a następnie – z dodatkiem w postaci pluszaków i słodyczy – włożone do trzech kartonów, pięknie zapakowane i wysłane do chorych adresatów. Przesyłka dotarła na mikołajki.

Już w tym roku, w święto Trzech Króli, klubowicze zaangażowali się w pomoc przy królewskim orszaku zorganizowanym w gminie. Z kolei w drugi dzień ferii odwiedzili seniorów – podopiecznych Śląskiego Centrum Opieki Długoterminowej i Rehabilitacji „Ad Finem” w Czernichowie. Przed wizytą własnoręcznie wykonali gipsowe aniołki, którymi obdarowali mieszkańców ośrodka.

MŁODZIEŻ ZŁAPAŁA BAKCYLA

– Nasze pierwsze działanie, czyli urodziny pani Marii, zakończyło się sukcesem. Zrobiło się o nas głośno, wśród dzieci i młodzieży zapanowało spore zainteresowanie tym, co robimy – mówi Marta Grajcarek. – Postanowiliśmy iść za ciosem i zorganizować nabór. Wybraliśmy kościoły, bo uznaliśmy, że przez rozwieszone w nich plakaty oraz ogłoszenia parafialne najszybciej dotrzemy do zainteresowanych – dodaje Sebastian Laszczak.

Skutek rekrutacji jest taki, że dzisiaj Klub liczy czternastu wolontariuszy, a jego spotkania odbywają się regularnie raz w tygodniu. – W ich trakcie planujemy następne działania oraz omawiamy te, które już zrealizowaliśmy. Obecnie zastanawiamy się, jak uczcić naszą rocznicę – przybliża Marta Grajcarek.

WRAŻLIWOŚĆ NA DRUGIEGO

– Do wstąpienia do Klubu zachęciły mnie zorganizowane w szkole warsztaty, które miały przybliżyć nam ideę wolontariatu. Bieg na Żar był pierwszym działaniem, w którym uczestniczyłam jako członek Klubu – wspomina Magdalena Wojtyła. – Zaczęłam w wakacje. Namówiła mnie Magda, z którą chodzę do klasy – uśmiecha się Kinga Łatanik, mieszkanka Tresnej.

– Mnie, podobnie jak Magdę, zachęciły szkolne warsztaty. Zaczęłam od biegu na Żar i już zostałam – dodaje Roksana Harężlak, koleżanka Magdaleny i Kingi z klasy. Sylwia Kierczak, która również uczy się w międzybrodzkim gimnazjum, mówi: – Zachęciły mnie dziewczyny. Tym sposobem jesienią trafiłam na moje pierwsze klubowe spotkanie – i nie żałuję.

Wszystkie dziewczęta zgodnie twierdzą, że ich głównym celem jest niesienie pomocy. Potrzeba pomagania kieruje także Anną Czulak, młodą mieszkanką Międzybrodzia Bialskiego.- Poza tym, chciałam pokazać, że młodzi – oprócz swoich zainteresowań – posiadają wrażliwość na drugiego człowieka – dodaje.

Każdy, kto chciałby dołączyć do tej sympatycznej organizacji, może to zrobić za pośrednictwem jej facebookowego profilu: Klub Wolontariusza Gminy Czernichów.

google_news