Na 28 października wyznaczono pierwszy termin rozprawy przed Sądem Okręgowym w Krakowie przeciwko byłemu staroście suskiemu Tadeuszowi G. i byłemu wicestaroście Janowi W. Obu oskarżono o nadużycia i niedopełnienie obowiązków. Sprawa ma związek z projektem instalacji solarnych i podpisaną przez nich obu jesienią 2014 roku ugodą z firmą Solver.
Przypomnijmy, że Tadeusz G. został starostą w sierpniu 2011 roku i stanowisko to pełnił do grudnia 2014 roku. Wcześniej od 2002 do 2010 był przewodniczącym Rady Powiatu Suskiego. W czasie gdy był starostą, jego zastępcą był Jan W. (obecnie sprawuje mandat radnego powiatu suskiego).
PROBLEMY Z SOLARAMI
Jeszcze przed 15 laty w Starostwie Powiatowym w Suchej Beskidzkiej zainicjowano program, w ramach którego dzięki dofinansowaniu mieszkańcy powiatu mieli zamontować w swoich domach instalacje solarne. Po pozyskaniu dotacji (z tzw. Funduszy Szwajcarskich) 31 lipca 2012 roku zlecono instalację firmie Solver. W ramach powiatowego programu zamontowała ona instalacje solarne w 2349 domach. Niestety, okazało się, że firma nie do końca wywiązała się ze zlecenia, co stworzyło wiele problemów. Mieszkańcy zaczęli się skarżyć, że instalacje są źle wykonane, szybko się psują i mają oni problemy z ich naprawą w ramach gwarancji. Po lawinie skarg władze powiatu suskiego ze starostą Tadeuszem G. postanowiły, że nie wypłacą firmie ostatniej transzy za przeprowadzone prace w wysokości 1 437 303,59 zł. Firma oddała sprawę do sądu.
UGODA Z FIRMĄ
31 października 2014 roku, tuż przed wyborami samorządowymi (odbyły się one 16 listopada 2014 roku), byli starosta Tadeusz G. i wicestarosta Jan W. zdecydowali się na podpisanie ugody z firmą. Na jej mocy suskie starostwo wypłaciło firmie 1,4 mln zł wstrzymanej transzy. Dodatkowo starostwo zwróciło firmie 506 112,50 zł kaucji, która była zabezpieczeniem za należyte wykonanie umowy.
Po podpisaniu umowy starosta Tadeusz G. wydał oświadczenie w tej sprawie, które zamieszczono na stronie internetowej starostwa (dzisiaj na próżno szukać tego oświadczenia, bo zostało ono usunięte ze strony starostwa).
Firma Solver oświadczyła w ugodzie, że wszystkie instalacje solarne wykonała prawidłowo i spełniają one normy bezpieczeństwa. Jak poinformowała firma Sover, ugody dokonano w oparciu o 2349 protokołów odbiorów, w których nie było zastrzeżeń co do wykonania przez nią instalacji. W niedługim czasie firma Solver ogłosiła upadłość (wniosek został zgłoszony 19 listopada 2014 roku do sądu w Gliwicach), a dla nowego starosty Józefa Bałosa i jego zarządu pojawił się problem, jak w takiej sytuacji zapewnić mieszkańcom bezpłatny serwis gwarancyjny zamontowanych instalacji solarnych.
ZAWIADOMIENIE DO PROKURATURY
Starosta Józef Bałos wraz z zarządem zdecydowali się złożyć zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Suchej Beskidzkiej o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłych starostę Tadeusza G. i wicestarostę Jana W., zaznaczając, że przez podpisanie takiej ugody doszło do wyrządzenia znacznej szkody na majątku powiatu.
W specjalnym oświadczeniu starosta Józef Bałos i wicestarosta Zbigniew Hutniczak w szczegółach opisali problem, zaznaczając, że poprzedni włodarze podpisali ugodę pomimo sprzeciwu Pawła Dyrcza, naczelnika Wydziału Środowiska suskiego starostwa i koordynatora projektu, który wskazywał na nienależyte wykonanie umowy, w tym jakość prac. W 2019 roku prokuratura umorzyła postępowanie w tej sprawie. Ale – wybrany po raz kolejny – starosta Józef Bałos i zarząd postanowili złożyć zażalenie na decyzję prokuratury do Sądu Okręgowego w Krakowie. W maju 2020 roku krakowski sąd uchylił postanowienie prokuratury i przekazał jej sprawę do ponownego rozpatrzenia.
AKT OSKARŻENIA
Po dwóch latach prokuratura zakończyła śledztwo przygotowaniem aktu oskarżenia przeciwko byłym staroście Tadeuszowi G. i wicestaroście Janowi W., zarzucając im popełnienie przestępstwa z art. 296 § 3 i § 4 Kodeksu karnego, czyli nadużycie udzielonych uprawnień lub niedopełnienie obowiązków, skutkujące szkodą majątkową w wielkich rozmiarach. Za taki czyn grozi kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat, ale w przypadku nieumyślnego działania kara wynosi do 3 lat pozbawienia wolności.
Już końcem czerwca tego roku w Sądzie Okręgowym w Krakowie doszło do posiedzenia organizacyjnego, podczas którego obrońca jednego z oskarżonych wniósł o zwrócenie sprawy do prokuratury, by uzupełnić materiał dowodowy. Ostatecznie po kilku tygodniach krakowski sąd zdecydował, by nie zwracać sprawy do suskiej prokuratury. Jak informuje biuro prasowe Sądu Okręgowego w Krakowie, termin pierwszej rozprawy wyznaczono na 28 października tego roku.
Jagiełło to by mieczami sprawiedliwość wymierzył
To trudny temat.
Dla Ciebie, podszywacz, wszystkie tematy są trudne – NIE BRAĆ SIĘ DO KOMENTOWANIA nie dociera.
Komentarz mój jest krótki, celny i trafia w punkt w przeciwieństwie do bzdur które w ilościach sporych wypisujesz tworząc paplaninę bez ładu i składu.
Podszywacz, jaki to punkt widzisz?, to jest kula w płot. Nie dościgasz bo nie dajesz radę, najgorsze, że robisz to pod szyldem Hermenegildy co niegdyć zamieszczała rzeczowe komentarze.
Masz prawo do własnego zdania, szyld Hermenegildy? Nie ma czegoś takiego. To jedynie wytwór twojej fantazji, omam.
“pod szyldem Hermenegildy co niegdyś zamieszczała rzeczowe komentarze” – tak napisałem w całości. Później nastąpiło podszywanie się pod Hermenegildę kilku głupków, jeden był od kupy wypisujący idiotyzmy, pozostał 1 z ferajny na placu boju.
Nie masz wyłączności na imię moje.
No i spokój z dziadem.
A głupkiem to sam jesteś.
do twarzy ci z tym było
Podszywacz, skorzystaj z pojemnika w Bielsku B. na zużyty olej w głowie.
Wiesz, to taka riposta na poziomie dziecka z podstawówki, a taki podobno byłeś mądry i elokwentny..
I jestem nadal, dostrzega kto potrafi. Również potrafi nazwać co to riposta.
Piszesz z Olszówki?
prymitywizm
Radni powiatowi z tego czasu nie wiedzieli, nie głosowali “za”? Gdzie więcej osób z Zarządu Powiatu?
Aktualny starosta nie był czasem radnym powiatowym za czasów rządzenia osądzanego starosty?