Pijany mężczyzna zaatakował lekarza, który udzielał mu pomocy w bielskim szpitalu przy alei Armii Krajowej.
Do zdarzenia doszło w sobotę (27 października) nad ranem. Do szpitala przewieziono pijanego 44-letniego bielszczanina, który był agresywny wobec personelu medycznego. W pewnym momencie zaatakował lekarza, który udzielał mu pomocy, uderzając go pięścią w klatkę piersiową. 44-latek został szybko i skutecznie obezwładniony, a na miejsce wezwano policjantów. Mundurowi zatrzymali mężczyznę, którego poddano badaniu krwi. To wykazało, że miał on w organizmie ponad 4 promile alkoholu! Kiedy 44-latek wytrzeźwił usłyszał zarzuty. Jak się okazuje, w przeszłości był już karany za przestępstwa przeciwko życiu, za co nawet przebywał w zakładzie karnym.
Po co pijaka przywozić do szpitala i generować koszty…………to absurd