Wydarzenia Bielsko-Biała Cieszyn

Zadomawiamy się. Bezdomni wrócili na Błogocką w Cieszynie

Pan Mirek odpowiada za to, by w schronisku dla osób bezdomnych w Cieszynie nikt nie był głodny. Na zdjęciu z kierownikiem ośrodka, Anną Kot. Fot. Dorota Krehut-Raszyk

Schronisko oraz noclegownia dla osób bezdomnych wróciły na ulicę Błogocką 30 w Cieszynie. Obiekt przeszedł gruntowny remont i znów może służyć wszystkim tym, którzy z różnych przyczyn są pozbawieni własnego dachu nad głową.

Udzielanie schronienia, zapewnienie posiłku i niezbędnego ubrania osobom bezdomnym jest jednym z zadań gminy, wynikającym z ustawy o pomocy społecznej. Zgodnie z przepisami każdy samorząd powinien być gotowy do udzielenia osobie potrzebującej tymczasowego miejsca w noclegowni czy w schronisku dla osób bezdomnych. W 2018 roku zmieniły się standardy obowiązujące w tego typu miejscach. Minister rodziny, pracy i polityki społecznej dokładnie określił, jak powinny wyglądać poszczególne obiekty, ich podstawowe usługi oraz kwalifikacje kadry. Na tej postawie Cieszyn rozpoczął remont swojej placówki, dostosowując ją do nowych standardów.

Fot. Dorota Krehut-Raszyk

– W 2018 roku opracowano projekt, uzyskano pozwolenie na budowę i pozyskano z Banku Gospodarstwa Krajowego w Warszawie dofinansowanie inwestycji. W styczniu 2019 roku podpisana została umowa z wyłonionym w przetargu wykonawcą robót i rozpoczęły się prace, które trwały do czerwca 2020 roku. Po wykonaniu wszystkich odbiorów, powierzono Miejskiemu Ośrodkowi Pomocy Społecznej w Cieszynie realizację końcowego etapu inwestycji w zakresie wyposażenia. Równolegle prowadzone były prace nad stworzeniem w placówkach dla osób bezdomnych spójnego systemu informacji, zgodnego z zasadami uniwersalnego projektowania. Tym zajął się Zamek Cieszyn. Gdy wszystko było gotowe, osoby bezdomne mogły wrócić na Błogocką – wyjaśnia Katarzyna Koczwara, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Cieszynie.

Fot. Dorota Krehut-Raszyk

W budynku powstało schronisko dla osób bezdomnych z 40 miejscami, w tym czterema z usługami opiekuńczymi, a także noclegownia z 24 miejscami. Zlokalizowano tam ponadto mieszkanie chronione z trzema miejscami dla osób wychodzących z bezdomności. Inwestycja kosztowała ponad 4,2 mln zł, z czego 1,9 mln zł wyniosło dofinansowanie z Banku Gospodarstwa Krajowego. Dodatkowo na wyposażenie przeznaczono 226 tys. zł, ochronę obiektu – ponad 28 tys. zł i wykonanie systemu informacji – 10 tys. zł.

Pod koniec 2020 roku ogłoszony został konkurs na prowadzenie schroniska i noclegowni przy Błogockiej w 2021 roku. Dotacja w wysokości 272 tys. zł została przyznana Stowarzyszeniu Pomocy Wzajemnej „Być Razem” z Cieszyna, które już wcześniej w tym miejscu zajmowało się udzieleniem wsparcia i schronienia osobom potrzebującym. Cieszyn zlecił prowadzenie 22 miejsc w schronisku i 10 w noclegowni, natomiast w zakresie pozostałych wolnych miejsc w placówkach stowarzyszenie „Być Razem” może podjąć współpracę również z innymi gminami. Mieszkanie chronione natomiast prowadzone jest bezpośrednio przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Cieszynie i jest to trzeci tego typu lokal w zasobach gminy.

Fot. Dorota Krehut-Raszyk

Zapytaliśmy Annę Kot, prezesa zarządu Stowarzyszenia Pomocy Wzajemnej „Być Razem” i kierowniczkę Centrum Edukacji Socjalnej, o to, jak pracuje się i mieszka w nowym starym budynku. – Od kilku tygodni zadomawiamy się i oswajamy nową przestrzeń. Większość z nas doskonale pamięta stare schronisko, z którym obecne ma niewiele wspólnego. Obiekt jest wyremontowany, większy, a układ pomieszczeń został zmieniony. Testujemy nowe rozwiązania, sprawdzamy je w praktyce. To zupełnie tak, jak po przeprowadzce do nowego domu czy mieszkania. Są gołe ściany, puste regały, które chcemy zapełnić, ocieplić, po prostu urządzić się. Przed remontem włożyliśmy 18 lat naszego funkcjonowania tutaj do kartonów i teraz je rozpakowujemy. To wszystko wymaga czasu. Wraz z mieszkańcami mamy mnóstwo pomysłów i jesteśmy pełni energii. W nowym miejscu więcej osób bezdomnych korzysta z noclegowni. Codziennie jest ich około ośmiu. Gdy tymczasowo funkcjonowaliśmy przy ulicy Frysztackiej, było ich zdecydowanie mniej. Z pewnością wpłynęły na to nie tylko lepsze warunki lokalowe, ale także mrozy – mówi Anna Kot. W schronisku dla osób bezdomnych natomiast, na 40 miejsc zajętych jest 21.

Fot. Dorota Krehut-Raszyk

google_news