Niedzielne popołudniowo-wieczorne korki na drodze krajowej nr 28 w Makowie Podhalańskim dziś były wyjątkowo długie. Wszystko przez wypadek do jakiego doszło w Białce w rejonie stacji paliw.
Z ustaleń policji wynika, że do wypadku doprowadził kierowca opla astry, który wyjeżdżając właśnie ze stacji paliw nie zachował ostrożności przy włączaniu się do ruchu. Wymusił pierwszeństwo przejazdu na motocykliście. Ten z impetem uderzył w osobówkę.
W wypadku ucierpiał nie tylko kierowca jednośladu, ale także jego pasażerka. Mężczyzna solidnie się potłukł, a kobieta skarżyła się na złe samopoczucie. Z tego powodu oboje zostali w suskim szpitalu na obserwacji.