Wydarzenia Cieszyn

Zamiast zachwycać – zawstydza

Fot. Dorota Krehut-Raszyk

Studnia Trzech Braci jest bez wątpienia symbolem Cieszyna. To przy niej zwiedzającym nadolziański gród turystom opowiada się o wielkiej radości, jaka połączyła trzech braci, którzy spotkali się po długiej rozłące i założyli miasto, upamiętniające w swojej nazwie „cieszenie się”. Czy jednak widoki, jakie można spotkać przy studni, należą dziś do najbardziej radosnych?

Jeden z naszych Czytelników zwraca uwagę na fakt, iż miasto powinno lepiej zadbać o miejsce, które – obok rotundy i Wieży Piastowskiej – jest jego wizytówką. – Po pierwsze, żeby dojść do Studni Trzech Braci, trzeba pokonać dość karkołomny odcinek chodnika i drogi. Paniom na obcasach współczuję, bo można tam skręcić nogę. Nie wiem, czy miasto czeka aż ktoś napisze w tej sprawie projekt do budżetu obywatelskiego i dopiero wtedy znajdą się pieniądze na poprawę tego stanu, czy może samo zrobi porządek z zakątkiem odwiedzanym przez każdego turystę w Cieszynie? – pyta nasz rozmówca.

Zastrzeżenia mieszkańców Cieszyna budzi także sama studnia, w której przez ostatnie tygodnie na próżno było szukać kropli wody. Pojawiła się dopiero niedawno. – Wygląda na to, że woda zimą jest stamtąd wypuszczana, żeby nie zamarzły znajdujące się pod ziemią instalacje, ale dlaczego tak długo trzeba czekać na jej uzupełnienie i suchy śmietnik jest widoczny aż do późnej wiosny? Wycieczki chodzą, zaglądają, czytają o legendarnym źródle, przy którym spotkali się bracia, zaglądają i widzą puste kamienie, w których nierzadko grzebią osoby bezdomne szukające wrzucanych tam monet. Kiepsko to wygląda – opowiada cieszynianin, mieszkający niedaleko zabytku i obserwujący na co dzień to, co się wokół dzieje.

Fot. Dorota Krehut-Raszyk

Kontrowersje wśród mieszkańców i przyjezdnych wzbudza ponadto seledynowy kolor, jakim przed laty pomalowana została żeliwna, neogotycka altanka, zabezpieczająca Studnię Trzech Braci. Gdy toczyła się wokół tego aspektu dyskusja, pisaliśmy na ten temat, a dziś tylko przytaczamy opinie turystów, którzy swojemu oburzeniu dawali upust we wpisach do „księgi gości”, znajdującej się w nieistniejącym już dziś barze „U Studni”. „Studnia została potraktowana jak kaloryfer”, „Zwracam się z prośbą do burmistrza o niekaranie mojej osoby w stanie spożycia, gdy pomylę zabytek z ubikacją miejską…” – to wpisy z 2004 roku. Abstrahując od koloru Studni Trzech Braci, do którego chyba już wszyscy zdążyli się przyzwyczaić, wróćmy do problemów dzisiejszych…

O Studnię Trzech Braci dba Miejski Zarząd Dróg w Cieszynie. Dyrektor jednostki, Wiesław Sosin, wyjaśnia, że w ostatnim czasie doszło do uszkodzenia silnika w pompie doprowadzającej wodę, co wymagało naprawy. W ostatnim czasie – pod koniec maja – zostało to jednak zrobione. Dyrektor przekonuje, że miejskie służby regularnie czyszczą studnię, wyciągając z niej różnego rodzaju śmieci, a nierzadko… telefony komórkowe. Trwają ponadto przygotowania do odmalowania zabytku, gdyż w niektórych miejscach pojawia się już rdza.

– To ważne dla Cieszyna miejsce, dlatego staramy się, by jednak wyglądało ono dobrze. Ulica prowadząca do studni wyłożona jest kamieniami rzecznymi, które są nierówne i ciężko o poprawę tej sytuacji, ale przy ewentualnym remoncie będziemy się starać o to, by z jednej strony pojawił się chodnik z płyt, po którym będzie się lepiej chodzić niż obecnie – wyjaśnia Wiesław Sosin.

google_news
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
bezguście
bezguście
5 lat temu

Na taki kolor kiedyś były pomalowane lamperie w kiblu obok kina.

Piotr
Piotr
5 lat temu

Kolor faktycznie jest abstrakcyjny, ale ulica jest zrobiona tak jak za tamtych czasów, więc tu się czepiać nikt nie powinien. Takie jest moje zdanie.

Greg
Greg
5 lat temu

Nie podoba się kolor i brukowana ulica… właściwie to rezygnuję z komentarza.