W nocy w Zawoi zasnął za kierownicą prowadzący citroena xsarę picasso. Zakończyło się dachowaniem.
Po tym jak mężczyzna zamknął oczy, auto (wraz z ciągniętą za nim przyczepką) zjechało do rowu i wywróciło się na dach. Kierujący wyszedł z opresji bez szwanku. Nie wzywał pomocy. Po prostu pozostawił samochód i się rozpłynął. Został jednak odnaleziony i dopiero wówczas policjanci dowiedzieli się, że do dachowania doszło około 3.00.
Brawo za jakość zdjęcia nr 2 !!!