Mimo że byli po służbie, nie wahali się ani minuty. Dwoje cieszyńskich policjantów ruszyło w pościg za złodziejem, który skradł okulary warte przeszło 2,6 tys. zł. Teraz grozi mu nawet 5 lat za kratkami.
Policjanci kończąc swoją pracę danego dnia rozliczają sporządzoną dokumentację, odkładają do szafy broń, chowają w szufladę kajdanki. Przebierają się w cywilne ubranie i wychodzą. Jednak to, że nie mają już od tej chwili na sobie munduru, wcale nie oznacza, że przestają być policjantami. Rota policyjnego ślubowania wciąż ich obowiązuje.
– Często się też zdarza, że osoby, które nie są policjantami, reagują na przekroczenie prawa i wspierają działania policjantów. Tego typu sytuacje pokazują, jak ważna jest gotowość do działania i współpraca społeczeństwa i policji, w każdej sytuacji, miejscu, o każdej porze… W końcu to działania, które gwarantują spokój i bezpieczeństwo – przyznaje Krzysztof Pawlik, oficer prasowy cieszyńskiej policji.
I tak, asp. Kamil Przewieźlik oraz nadkom. Agnieszka Botorek, policjanci z cieszyńskiej komendy, w czasie wolnym od służby przebywali w centrum Cieszyna na zakupach. Oczywiście, każdy w innym miejscu. I tak podczas spaceru nadkom. Agnieszka Botorek zauważyła biegnącego mężczyznę, a za nim kobietę, która wzywała pomocy. Natychmiast ruszyła w pościg za sprawcą zdarzenia. Świadkiem zajścia był również kierowca przejeżdżającego samochodu, który widząc całą sytuację, wyprzedził uciekiniera i zajechał mu drogę. Mężczyzna ujął złodzieja i wspólnie z policjantką uniemożliwił mu dalszą ucieczkę. W tym samym momencie dołączył do nich kolejny policjant, który przejeżdżał obok zdarzenia i widząc koleżankę „po fachu” nie pozostawił jej bez wsparcia.
Uczestniczący w zatrzymaniu mężczyzna widząc, że sprawca jest w dobrych rękach, odjechał. Policjanci „zaopiekowali” się złodziejem i przekazali go w ręce umundurowanych kolegów z patrolu. Skradzione okulary zostały przekazane pokrzywdzonej.
Zatrzymany 19-latek usłyszał zarzuty kradzieży, za co grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna przyznał się do przedstawionego mu zarzutu.
Pójdzie siedzieć za okulary. Wyjdzie jako mgr.inż przestępczości.
Przejrzy na oczy bez okularów