Coraz częściej w różnych publikacjach pojawia się sformułowanie Zero Waste. W dosłownym tłumaczeniu oznacza to „zero śmieci”, ale tak naprawdę jest to odpowiedź na coraz większy konsumpcjonizm, któremu ulega człowiek. Świadomość ilości produkowanych przez nas śmieci, skłoniła do tego, aby zacząć zastanawiać się nad naszymi wyborami. I tak zrodziło się pojęcie „Zero Waste”. Choć trudno jest zupełnie wyeliminować odpady z naszej codzienności, to zawsze można postarać się produkować ich po prostu mniej.
Zero Waste bazuje na ogólnych „Zasadach 5 R”, czyli: Refuse (odmawiaj) – nie przyjmuj produktów, które zaraz wyrzucisz, jak np. jednorazówka; Reduce (ograniczaj) – dokonuj świadomych zakupów, nie kupuj rzeczy niepotrzebnych; Reuse (użyj ponownie) – wybieraj produkty wielorazowe; Recycle (segreguj i przetwarzaj) – poprawna segregacja u źródła jest pierwszym krokiem do recyklingu; Rot (kompostuj) – jeśli masz możliwość kompostuj odpady organiczne. Ze wspomnianych zasad przykładami dla nas są następujące działania:
- Korzystam z toreb oraz woreczków wielorazowych, np. na owoce czy warzywa
- Staram się wybierać produkty jednokrotnie opakowane, np. kupuję jabłka luzem, bez tacki czy folii
- Idę na zakupy z listą – staram się robić racjonalne, przemyślane zakupy
- Wykorzystuję opakowania szklane (słoiki, butelki) na sezonowe przetwory
- Kupuję produkty wielorazowe, takie których nie wyrzucę po parominutowym użytkowaniu
- Kupuję przedmioty „z drugiej ręki”
I tak naprawdę ta lista się nie kończy, ponieważ każdy może dopisać do niej jeszcze swoje pomysły i propozycje.
Gdzie są producenci opakowań, mobilizacja w ich kierunku?
Kompostowniki świetna sprawa. Sama w domu od lat mam, a nasze miasto tak nagradza i promuje ekologię, że dało mi od tego roku upust za wywóz śmieci w wysokości 5zl za kompostowanie właśnie. Te wszystkie akcje są dobre, tylko jakoś nie idą w parze z działaniami Ratusza.