Dramat rozegrał się wczesnym popołudniem na zboczu Leskowca. U jadącego żółtym szlakiem rowerzysty doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Niestety, nie udało się uratować mężczyźnie życia.
Jak relacjonują ratownicy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, około 12.40 ratownicy pełniący dyżur w Stacji Ratunkowej Leskowiec dostali zgłoszenie o nieprzytomnym rowerzyście leżącym na żółtym szlaku do Czartaka. Po przybyciu na miejsce przejęli czynności ratunkowe (wcześniej uciski klatki piersiowej prowadził przygodny turysta).
Wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz ratowników sekcji operacyjnej Wadowice. Śmigłowiec został przyjęty na szczycie Leskowca, skąd lekarz i ratownik medyczny LPR zostali przetransportowani na miejsce zdarzenia. Pomimo prowadzonych zabiegów resuscytacyjnych, lekarz po kilkudziesięciu minutach stwierdził zgon mężczyzny.
Ratownikom GOPR pozostał smutny obowiązek transportu zwłok w dół doliny.