Słaba postawa czwartoligowców z naszego regionu sprawia, że z piątej ligi do A klasy spaść może nawet pięć drużyn, a to zaś pociągnie za sobą szereg degradacji właśnie w A klasie.
Z tego powodu w tej ostatniej trwa zażarta walka o utrzymanie. Dziś wciąż niepewny swojego losu sułkowicki Znicz podejmował będące przed meczem w niewiele lepszej sytuacji BCS Zawoja.
Gospodarze potyczki wiosną radzą sobie nieźle, ale przed spotkaniem to zawojanie byli wyżej w ligowej tabeli. Po spotkaniu w dużo lepszych nastrojach byli podopieczni Edwarda Wandzela. Dowodzona przez niego ekipa wyszła na prowadzenie tuż przed przerwą po strzale lewoskrzydłowego Piotra Sordyla. Wynik, pięknym strzałem zza pola karnego, po którym piłka zdjęła pajęczynę z bramki strzeżonej przez Kamila Wolskiego, popisał się niezawodny Włodzimierz Kierczak.
Znicz Sułkowice-Bolęcina – BCS Zawoja 2:0 (1:0)
Znicz: Kudłacik, A. Ogiegło, Łysoń, Sternal, Grześkiewicz, Socała, Targosz, M. Ogiegło, Kiericzak, Sordyl, Mizera (87’ Wiktor)
BCS: Wolski, Hutniczak, Bach, Listwan, Dyrcz, Basiura, Zięba (50’ Pasierbek) , Stopka, Ficek, Nowak, Pena
Autorem fotoreportażu jest Wojciech Ciomborowski