Katowickie Koło Partii Zieloni wystosowało petycję do Urzędu Miejskiego w Żywcu. Nie chodzi jednak o plany budowy w tym mieście spalarni, czy jak twierdzą władze miasta ciepłowni lub instalacji.
Pismo to apel, który dotyczy zrezygnowania z używania jednorazowych, plastikowych i styropianowych opakowań, naczyń, sztućców i plastikowych butelek w instytucjach miejskich, spółkach oraz przy wydarzeniach współfinansowanych przez miasto Żywiec.
– Apelujemy, aby zakaz ten obejmował również podmioty zewnętrzne, których działalność jest finansowana z budżet miasta. Wnosimy również o rozważenie zminimalizowania wykorzystywania plastiku w gadżetach reklamowych miasta oraz przeprowadzenia przeglądu dostawców urzędu i wybór, stosujących dla swoich produktów opakowania inne niż plastikowe. (…) Apelujemy, aby akcja “Żywiec bez plastiku” była nie tylko odgórnym nakazem dla jednostek miejskich i podmiotów z nią związanych, ale równocześnie stała się akcją edukacyjną, której mogłoby towarzyszyć np. stworzone na ten cel logo, którym oznaczane będą liczne miejskie imprezy – czytamy między innymi w petycji Partii Zieloni, która podaje, że zrobiło juz tak kilka polskich miast.
Akcja słuszna ale podstawowym problemem to wszechobecny plastik przy sprzedawaniu artykułów spożywczych. Albo w plastiku (butelki) albo zawijane w folię. Władze Żywca bez działań centralnych nie poradzą sobie z problemem.