Dzisiaj około 6.00, na ulicy Browarnej w Żywcu zderzyły się opel i dostawczy mercedes. Jak do tego doszło?
25-latek jadący mercedesem, włączając się do ruchu, nie ustąpił pierwszeństwa oplowi (kierowca 24 lata), który akurat kończył wyprzedzanie. W efekcie opel uderzył w mercedesa, a ten wylądował na boku. 48-letni pasażer z mercedesa trafił do szpitala. Obaj kierowcy byli trzeźwi, ich papiery także pozostawały bez zarzutu. Postępowanie w tej sprawie prowadzi żywiecka komenda policji.
To, że kierujacy oplem wyprzedzal, możliwe , że z prędkością przekraczajaca dopuszczalna i możliwe, że na linii ciągłej to nie oznacza że jest winny zaistnialemu zdarzeniu. Jego ewentualne przewinienia ,czyli wykroczenia drogowe sa tzw. bezskutkowe. Jeżeli dowody beda na to wskazywaly to mozliwe, że zostanie ukarany… chociaz nie jest to takie pewne…znamy życie?. Z opisu wynika, że kierujacy mercedesem włączał sie do ruchu zapewne z ulicy podporzadkowanej. Powinien sie upewnicz czy może to bezpiecznie zrobic. Tam kazdy popelnil błędy, ale do kolizji doprowadzil jeden.
Ich papiery także były bez zarzutu? Chyba kierowcy mieli uprawnienia a nie papiery.
Wyrok jeszcze nie zapadł, a już wskazujecie winnego. Dlaczego nie ma ani słowa o tym, że kierowca Opla pędził jak wariat co potwierdzają naoczni świadkowie. Wyprzedzał nie jeden, a ciąg pojazdów. Trochę rzetelności dziennikarskiej ???.