Wczoraj około 17.30 z mieszkania przy ulicy Łącznej w Żywcu wydobywały się kłęby dymu.
Z niebezpiecznej sytuacji w porę zdali sobie sprawę sąsiedzi. Gdy okazało się, że nikogo w domu nie ma, wezwali na miejsce strażaków.
Jak się okazało, 70-letnia właścicielka pozostawiła bez dozoru garnek na kuchence. Strażacy szybko uporali się z tym zagrożeniem.