15-latek ukradł bmw i wjechał nim do rowu

Aż trudno w to uwierzyć! 15-latek z Bielska-Białej najpierw ukradł bmw z parkingu, a potem wjechał nim do przydrożonego rowu.

Jak informuje bielska policja do tej całej nietypowej sytuacji doszło w czwartek (5 listopada). Tego dnia z rana mundurowi otrzymali zgłoszenie, że z niestrzeżonego parkingu w bielskiej dzielnicy Hałcnów skradziono samochód bmw. Policjanci rozpoczęli poszukiwania. Tymczasem tego samego dnia późnym wieczorem oficer dyżurny bielskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że w Hałcnowie młody kierowca wjechał bmw do rowu. Na miejscu policjanci od razu rozpoznali skradziony rano pojazd, który miał już przerobioną tablicę rejestracyjną. Mundurowi ustalili, że obecny na miejscu 15-letni bielszczanin, jadąc bmw stracił nad nim panowanie i wjechał do przydrożnego rowu. Nie mogąc samemu wyjechać poprosił znajomego, aby go wyciągnął swoim samochodem. Skradzione auto zostało zabezpieczone na policyjnym parkingu, a podejrzewany o kradzież 15-latek trafił do policyjnej izby dziecka, gdzie spędził noc. Nazajutrz usłyszał zarzut czynu karalnego. Ponadto odpowie za prowadzenie pojazdu bez uprawnień i spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Za kradzież pojazdu grozi mu nawet pobyt w poprawczaku. O jego dalszym losie zadecyduje sąd rodzinny.