Wójtowie, którzy przegrali w ostatnich wyborach samorządowych lub nie chcieli ponownie kandydować, odchodząc z urzędu dostali na otarcie łez niezłą odprawę finansową.
Zgodnie z przepisami, byłym włodarzom wypłacono z gminnej kasy trzymiesięczną odprawę. Ale jak się okazuje, w przypadku byłych wójtów z Żywiecczyzny nie były to jedyne pieniądze. Dodatkowo otrzymali ekwiwalent za niewykorzystany urlop w minionej kadencji samorządowej. O jakie dokładnie kwoty chodzi?
W gminie Czernichów dotychczasowy włodarz Adam Kos (jako wójt rządził gminą w latach 1990-2002 i 2006-2018) tym razem nie ubiegał się o ponowny wybór. Ale odchodzącemu z urzędu byłemu wójtowi odprawa się należała. Adam Kos zainkasował 34 665 zł brutto. Dodatkowo otrzymał ekwiwalent za niewykorzystane 23 dni urlopu, a było to 12 758,56 zł brutto.
W gminie Gilowice były wójt Leszek Frasunek (2006-2018) otrzymał 30 540 zł brutto odprawy. On również miał 23 dni niewykorzystanego urlopu i z tego tytułu dodatkowo dostał 11 240,56 zł brutto ekwiwalentu.
W gminie Koszarawa odprawa dla ustępującego wójta Władysława Pudy (1990-2018) wyniosła 25 500 zł brutto. Były włodarz miał 24 dni niewykorzystanego urlopu, za co otrzymał ekwiwalent 9 751,44 zł brutto.
W gminie Rajcza byłemu wójtowi Kazimierzowi Fujakowi (1998-2002 i 2011-2018) wypłacono 30 120 zł brutto odprawy. Za niewykorzystane 18 dni urlopu otrzymał 8 638,56 zł brutto ekwiwalentu.
STARTUJ NAWUJTA DROGA WOLNA.
To się Leszkowi do zasłużonej emerytury wojskowej dołożyło.
To SKANDAL że były już wójt gminy Czernichów, człowiek który doprowadził Gminę do stanu katastrofalnego i to nie tylko jeżeli chodzi o długi otrzymuje dodatkowe gratyfikacje zamiast być pociągnięty do odpowiedzialności .
I jak tu nie chcieć być Wójtem .