Podczas styczniowej sesji Rady Miejskiej w Bielsku-Białej radna Barbara Waluś (PiS) złożyła wniosek do władz miasta, w którym domagała się informacji na temat kulisów odwołania ze stanowiska Piotra Dudka byłego już szefa spółki „Aqua” .
Sugerowała bowiem, że stało się to bardzo niespodziewanie i do niedawna nic nie zapowiadało takiego obrotu sprawy. Zwłaszcza, że prezes dobrze wykonywał swoje obowiązki, a jego praca byłą zawsze wysoko oceniana. – Pół roku temu, dokładnie 11 czerwca 2018 roku, Rada Nadzorcza powołała Piotra Dudka na nową trzyletni kadencję. Był to kontrakt menadżerski, który nagle został przerwany – dzieliła się swoimi wątpliwościami radna, sugerując, że sprawa może mieć podtekst polityczny i wiązać się ze zmianą na stanowisku prezydenta miasta. Odpowiedź ratusza na sugestie radnej jest bardzo rzeczowa i sprowadza się do jednego zdania. – W kwestii odwołania Prezesa Zarządu Aqua S.A. w Bielsku-Białej Pana Piotra Dudka – informuję, że został on odwołany przez Radę Nadzorczą Aqua S.A. – czytamy w odpowiedzi udzielnej radnej. I faktycznie za decyzją tą stoi Rada Nadzorcza, a nie Urząd Miejski, choć z drugiej strony – to miasto jest właścicielem 51,10 procentowego pakietu akcji tej wodociągowej spółki.
Odwołanie to rzecz podstawowa w dzisiejszej rzeczywistości. Po co pyta radna PiS skoro wiadomo jak jest w wielu innych miejscach też odwrotnie?