Aktualizacja:
Zaginiony 19-latek nie żyje… (więcej tutaj)
– Wczoraj zaginął mój syn Sebastian. Ostatni raz był widziany w Wapienicy przy końcowym przystanku linii nr 16 – tak dramatyczny apel wystosował do internautów Dariusz Gajer, prosząc o pomoc w odszukaniu syna.
Z informacji, jakie posiada Dariusz Gajer, około 10.00 syn poszedł szlakiem z Wapienicy w kierunku Błatniej. – Osoby które mogły syna spotkać proszone są o kontakt ze mną lub policją. Ubrany był jak na zdjęciu. Ostatni kontakt z synem miałem wczoraj o 11 – napisał.
Jak informuje bielska policja, 19-latek nie zabrał ze sobą jedzenia i picia. Może potrzebować pomocy lekarskiej. W chwili zaginięcia ubrany w czarny polar z białym napisem na lewej piersi „Fjord Nansen”, czarne spodnie dresowe “Nike” i czarną czapkę, czerwone buty sportowe z szarą podeszwą marki „Nike”. Ma przy sobie zielony plecak z motywem moro. – Twierdził, że zszedł ze szlaku i zabłądził w okolicach Błatniej od strony Wapienicy (szczytu Palenicy) – informuje bielska policja.
To jest chore co ojciec zrobił….wywiózł samego w góry …I na co ojciec liczył ?
Jesteś ameba umysłowa i tyle w temacie
To wygląda jak samobójcza wyprawa. 🙁
(*)
Niestety nie dotarł do domu 🙁
Ważne są natychmiastowe rozpoczęte poszukiwania z psami W USA szukają natychmiast z ogromną liczba osób. Życzę żeby Sebastian. szybko się znalazł. Bernadetta
W USA to szukają ale na filmach ew. w małych lokalnych społecznościach.
W dużej aglomeracji zaginięcie jest po 72 godzinach i nikt ci nie będzie szukał nikogo 🙂
Mam nadzieję, że chłopak znajdzie się cały i zdrowy. No ale kurczę, jak można iść w środku zimy w góry w spodniach dresowych, polarze i adidasach….
Miał iść pobiegać.To co miał iśc w kożuchu i relaxach ?Miał 19 lat,był dorosły i wiedział jak ma się ubrać.
Witam. Troszkę się nie przygotował do wędrówki, mam nadzieję że znajdzie się cały i zdrowy. Powodzenia