Bielsko-Biała Na sygnale

Zaginiony 19-latek nie żyje

Fot. Marcin Płużek

Ciało odnaleziono w rejonie Wielkiej Polany w Jaworzu.

Kilkudziesięciu policjantów, ratowników GOPR, pracowników Nadleśnictwa Bielsko oraz członków grup ratowniczych OSP wraz z psem tropiącym zaangażowanych było w poszukiwania 19-letniego bielszczanina, który zaginął w poniedziałek w masywie leśnym Błatniej – o czym pisaliśmy. Dzisiaj po południu w rejonie Wielkiej Polany w Jaworzu ratownicy GOPR odnaleźli zaginionego. Niestety, mężczyzna nie żyje. Śledczy ustalają szczegółowe okoliczności, w jakich doszło do jego śmierci. Prokurator zarządził sekcję zwłok.

google_news
10 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Bba
Bba
5 lat temu

Wiadomo juz co sie stalo?

Basior
Basior
5 lat temu

Wyrazy współczucia

Stan82
Stan82
5 lat temu

Wyrazy współczucia dla rodziny i bliskich. Życie jest tak kruche 🙁

Gosc
Gosc
5 lat temu

Proszę o sprostowanie… Ja chciałam poinformować, że ani goprowcy ani policjanci nie znaleźli tego chlopaka. Chlopaka znalazlo dwoch mężczyzn – ktorzy znaja ten teren i społecznie włączyli się w poszukiwania! Taka o to mamy prawde w mediach i przypisywanie sobie zasłóg. Brak słów…

Wit
Wit
5 lat temu

Chłopak szedł niebieskim szlakiem na Blatnią, i zabłądził?? Była mgła i nie mógł odnaleźć drzewa z namalowanym szlakiem i poszedł niewłaściwa drogą? Zabłądził na Przykrej? Przecież tam się stykają dwa szlaki. Jeśli przeszedł na wielka polane to musiał przeciąć szlak żółty z jaworza jeśli nim jakiś czas nie szedł. To raptem 5 min od szlaku. Do parkingu w jaworzu 20 min. Wystarczy schodzić ciagle w dół w dowolnym kierunku i po 30-40 min dojdzie się do jakiegoś domostwa. Dla zdrowego 19 latka są to góry łatwe, niemal spacerowe. Pytanie czy chłopak był zdrowy?

Marek
Marek
5 lat temu
Reply to  Wit

No właśnie też mi coś tu nie gra w tej historii.

Jacek
Jacek
5 lat temu
Reply to  Wit

Gdzie wyczytales ze sie zgubil.nie zyje a powod na ta chwile jest nieznany

Elżbieta
Elżbieta
5 lat temu
Reply to  Jacek

Na innej stronie pisali, że około godziny 11 ostatni raz kontaktował się telefonicznie z ojcem i powiedział, że się zgubił

Krzysiek
Krzysiek
5 lat temu
Reply to  Wit

Z tymi 20 minutami trochę przesadziłeś ale fakt, trudno się tam zgubić. Wszystko wskazuje na to, że na siodle pod Przykrą zamiast iść prosto do schroniska skręcił na żólty szlak po czy na rozwidleniu do Jaworza zamiast iść zgodnie ze szlakiem poszedł prosto i tak trafił na Wielką Polanę. Ale nawet stamtąd nietrudno zejść do Jaworza, musiało mu się coś stać

Marek
Marek
5 lat temu

Dziwne to jakieś te okolice trudno uznać za niebezpieczne.