Diety radnych, pobierane z publicznych pieniędzy, od zawsze wzbudzają wiele emocji.
Ile biorą miesięcznie radni powiatowi, a ile miejscy i gminni? Gdzie są największe stawki, a gdzie najmniejsze? Kto w tej kadencji z samorządów podwyższył diety i o ile? A może gdzieś były obniżki?
Na te wszystkie pytania odpowiedź znaleźć można w najnowszym wydaniu „Żywieckiej Kroniki Beskidzkiej”, która dokładnie przyjrzała się uposażeniom radnych.
E-wydanie tygodnika “Żywiecka Kronika Beskidzka” dostępne jest pod adresem: https://prasabeskidzka.pl/zywiecka-kronika-beskidzka-c-9.html
To jest stara sowiecka metoda: podnoszą diety radnym a ci odwzajemniając się podnoszę pensję……..tym którzy tym sterują 🙂
Zarówno wynagrodzenie wójta jak i diety ustala rada i tylko rada. Podstawowa wiedza o samorządzie.
Nie zadaje nikt pytania i nie udziela odpowiedzi jakie są efekty z podwyższania diet radnych. Czy rzeczywiście lepiej pracują czy tylko należy się podwyżka. Wójtowie zwykle sobie podwyższają no to i radni w trym samym czasie. Niezależnie czy gmina zadłużona po uszy czy ma się lepiej.