Mieszkańcy zastanawiają się co dalej z rozbudową Gminnego Ośrodka Kultury w Jeleśni, bo od prawie roku nic się nie dzieje na placu budowy
Tymczasem wójt gminy Jeleśnia Anna Wasilewska zarzuca poprzednim władzom, że wzięły się za rozbudowę siedziby GOK bez zabezpieczenia finansowego i narobiły problemu. Były wicewójt Bronisław Jafernik twierdzi z kolei, że to obecne władze przespały szansę na dotację i rozbudowę.
O szczegółach tej sprawy można przeczytać w najnowszym wydaniu “Żywieckiej Kroniki Beskidzkiej”
E-wydanie tygodnika “Żywiecka Kronika Beskidzka” dostępne jest pod adresem: https://prasabeskidzka.pl/zywiecka-kronika-beskidzka-nr-13-z-28032019-p-281.html
Zarzuty pani wójt, że poprzednie władze wzięły się za rozbudowę ośrodka bez zabezpieczenia finansowego są co najmniej dziwne, poza życiem. Gdzie tak jest w gminach, że mają fundusze w całości zabezpieczone na realizację pomysłów? Powszechne jest, że pieniądze jakoś się zdobędzie, jakoś to będzie. Pani wójt przejęła gminę z dobrodziejstwem inwentarza i trzeba sobie radzić.
Uważam,że rozbudowa byla błędem. I tak nic ciekaego sie nie dzieje w GOK. Naukajęzyka angielskiego dla dzieci, pomoc w nauce słabszym uczniom.Tego nie ma.
Dni Jelesni w miejscu gestej zabudowy mieszkalnej, z hałasem ponad normę. Poza percepcja zwykłego człowieka.
Najwidoczniej zaszkodziła ośrodkowi kultury zmiana władzy. Wniosek: nie zmieniać, wśród mieszkańców zorganizować składkę na dokończenie i wtedy rozbudować. Przykładem wzięcia w swoje ręce przez mieszkańców zbiórki pieniędzy na monitoring placu zabaw w Bierach.