Pracownicy FCA Powertrain protestowali przed bramą zakładu od strony ulicy Warszawskiej w Bielsku-Białej. Część protestujących spacerowała powoli po przejściu dla pieszych, powodując utrudnienia w ruchu.
Pracownicy Fiata – również w Tychach – domagają się podwyżek o 5 złotych na godzinę. Odbyły się w tej sprawie dwie rozmowy z dyrekcją, która oferuje znacznie mniej. Dyrekcja odmawia kolejnych spotkań.
Do protestujących nie wyszedł nikt z władz firmy. Wanda Stróżyk (na zdjęciu), przewodnicząca Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ “Solidarność” FCA Poland, mówiła, że pracownicy są zdeterminowani i rozważają kolejne formy protestu. Jak się wyraziła – strajk jest ostatecznością.
