Przez trzy godziny strażacy z kilkunastu jednostek walczyli z pożarem lasu w Kętach w rejonie ul. Kasoliki. W ogniu stały drzewa na powierzchni aż 8 hektarów.
– Dojazd do docelowego miejsca pożaru był bardzo utrudniony ze względu na zróżnicowany teren oraz drzewa – relacjonują strażacy z Bulowic.
Dodają, że musieli rozciągnąć linie gaśnicze na długość około pół kilometra.
– Spaleniu uległo 2 ha poszycia leśnego – oceniają łączne straty druhowie. Ogień nie tylko strawił setki drzew, ale także pozbawił życia liczne zwierzęta.
W OSP jest tak że im się nudzi
na dyżurze czy co tam oni mają. Dzieciaki które tam przychodzą chcą zabić czas i czegoś się nauczyć. No to podpuszczają ich za parę złotych żeby podpaliły trawę żeby była akcja tylko po to żeby kasę z gminy ściągnąć
panie redaktorze….. z kilkunastu jednostek? to chyba dużo warto się trochę pochylić nad artykułem i podać które jednostki a nie tylko Bulowice