Pogoda nie przeszkodziła w przeprowadzeniu w Wadowicach obchodów 228. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja. A nawet uświetniła je odrobiną słońca. Schłodziło się dopiero wtedy, gdy przyszedł czas na poczęstunek żołnierską grochówką. Gorąca i pożywna zupa smakowała nawet lepiej, gdy ubraniem szarpały zimne podmuchy wiatru.
Obchody Święta Narodowego Trzeciego Maja od lat obchodzone są w Wadowicach według tego samego schematu. Uroczystości rozpoczęły się mszą świętą w Bazylice Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny, po której zebrani przemaszerowali przed pomnik poległych żołnierzy 12. Pułku Piechoty Ziemi Wadowickiej. Orszak poprowadziła orkiestra dęta Ochotniczej Straży Pożarnej w Kleczy, która wspaniale wprowadziła wszystkich w nastrój święta. Po odegraniu przez nią hymnu państwowego, liczne delegacje złożyły pod pomnikiem wiązanki kwiatów w barwach narodowych Polski. Jak zwykle przy takich okazjach, nie zabrakło przemówień. Wygłosili je burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński i poseł Marek Polak, a dodatkowo Michał Siwiec-Cielebon przeczytał list posła Józefa Brynkusa.
W tym czasie chmury przesłoniły słońce i zaczął kropić drobny deszczyk, jakby aura przypominała, by nie przedłużać oficjalnej części obchodów. Wkrótce zebrani wrócili na plac Jana Pawła II, gdzie każdy mógł poczęstować się wyśmienitą, gorącą grochówką. Na koniec wszyscy chętni wzięli udział we wspólnym śpiewaniu pieśni patriotycznych, które poprowadził Zbigniew Jurczak, prezes Towarzystwa Miłośników Ziemi Wadowickiej.
Autorką fotoreportażu jest Edyta Łepkowska.