Przez dwie sesje Rady Gminy Ślemień ciągnęła się sprawa zgody na zwolnienie z pracy radnego Bogumiła Hilarowicza. Został on zwolniony ze Szkoły Podstawowej w Ślemieniu, gdzie pracuje jako nauczyciel wychowania fizycznego. Podobnie zresztą jak przewodniczący Rady Gminy Jarosław Jurczak. Obaj weszli do Rady Gminy z komitetu wyborczego Zgodni i Odpowiedzialni, czyli komitetu wójta Jarosława Krzaka.
16 maja na sesji Rady Gminy pojawił się projekt uchwały dotyczący wyrażenia zgody na rozwiązanie z radnym stosunku pracy. Na sali nie było radnego Bogumiła Hilarowicza. Radny Jerzy Siwiec chciał, aby przed głosowaniem poznać zdanie Bogumiła Hilarowicza, czy w jego odczuciu zwolnienie podyktowane jest przedłożonymi warunkami, czy też są jakieś inne okoliczności, o których radni nie wiedzą.
– Radny nie może się wypowiadać w tej kwestii i nie może zająć stanowiska, bo takie są zasady. Na Komisji Oświaty, Kultury, Sportu i Turystyki chcieliśmy, aby był wolnym słuchaczem, ale nie był obecny – powiedział wójt Jarosław Krzak.
Po chwili odczytano uzasadnienie projektu uchwały. Przedstawiono w nim stanowisko dyrekcji szkoły w Ślemieniu, która tłumaczyła, że z powodu likwidacji gimnazjum i połączenia dwóch klas ósmych, od września 2019 roku odpadnie 16 godzin lekcji wychowania fizycznego w tej placówce. Dyrekcja zaznaczyła, że do dyspozycji nauczycieli pozostanie tylko 36 godzin WF-u, które trzeba byłoby rozdysponować pomiędzy trzech wuefistów, w tym radnego Bogumiła Hilarowicza i przewodniczącego Jarosława Jurczaka. Jak podkreśla dyrekcja, Bogumił Hilarowicz ma 14-letni staż, a obecnie zatrudniony jest na 12/18 etatu na czas nieokreślony. Z kolei dwójka pozostałych wuefistów, w tym przewodniczący Jarosław Jurczak, ma staż po 16 i 20 lat oraz zatrudnienie na cały etat. Dyrekcja uznała, że między innymi z powodu większej liczby lat stażu dwójka wuefistów, w tym Jarosław Jurczak, pozostanie na pełnych etatach, a zwolniony zostanie Bogumił Hilarowicz. Zdaniem dyrekcji, nie ma on szansy na część etatu, tym bardziej że nie posiada uprawnień do nauczania innych przedmiotów. Ale z uwagi na to, że Bogumił Hilarowicz jest radnym, zgodę na jego zwolnienie musi wyrazić Rada Gminy. Dyrekcja szkoły zaznaczyła też, że rozwiązanie umowy nie ma nic wspólnego z wykonywaniem przez niego mandatu radnego.
– Chciałbym mieć od niego potwierdzenie, że nie ma to związku z mandatem radnego – powiedział radny Jerzy Siwiec.
Przewodniczący Jarosław Jurczak zaproponował, że podczas przerwy spróbuje zadzwonić do Bogumiła Hilarowicza, ale nie udało mu się z nim skontaktować. Radni przeszli do głosowania. Za zgodą na zwolnienie wuefisty opowiedział się tylko… przewodniczący Jarosław Jurczak, czyli jego kolega z pracy. Przeciwko byli Piotr Dominiak i Janusz Gibas, a od głosu wstrzymało się 10 radnych: Renata Bąk, Piotr Czernecki, Łukasz Gibas, Arkadiusz Kania, Agata Małysiak, Andrzej Pilsyk, Bogdan Pyclik, Jerzy Siwiec, Daniel Tomiczek i Lucyna Wiewióra. Oznaczało to, że nie ma zgody na zwolnienie Bogumiła Hilarowicza.
– Do uchwały musi być uzasadnienie przesłane do nadzoru prawnego wojewody śląskiego. Proszę radnych, którzy byli przeciwni lub się wstrzymali, o przygotowanie krótkiego uzasadnienia do tej uchwały – powiedział przewodniczący Jarosław Jurczak.
Tydzień po sesji zwołano kolejną, nadzwyczajną. Jednym z jej punktów było ponowne zajęcie się sprawą zwolnienia Bogumiła Hilarowicza, i to pomimo że wcześniej radni byli na „nie”. Pojawiły się dwa warianty uchwał: zgoda na zwolnienie i druga przeciwna. Na obradach pojawił się sam zainteresowany, który poprosił radnych, aby zagłosowali „za”, by zakończyć całą sprawę. Przewodniczący Jarosław Jurczak poddał pod głosowanie pierwszy wariant za zgodą na zwolnienie. Na „tak” zagłosowało 12 radnych (Andrzej Bąk, Renata Bąk, Piotr Czernecki, Piotr Dominiak, Janusz Gibas, Łukasz Gibas, Jarosław Jurczak, Arkadiusz Kania, Agata Małysiak, Andrzej Pilsyk, Bogdan Pyclik i Jerzy Siwiec). Od głosu wstrzymała się Lucyna Wiewióra, a Bogumił Hilarowicz nie brał udziału w głosowaniu. Tym samym radni wyrazili zgodę na jego zwolnienie.
Dlaczego radny nauczyciel straci pracę jak ministerstwo zapewniało, że w wyniku reformy w oświacie nikt nie straci pracę? Ilu więcej nauczycieli nie będącymi radnym straci podobnie pracę w okręgu według uzasadnienia dyrekcji ze szkoły podstawowej w Ślemieniu?
Dlaczego wójt wypowiada się o komisji rady gminy co komisja by chciała? To są kompetencje Przewodniczącego, radnych z komisji. Też bym nie chciał być na komisji aby przyglądać się jak komisja głosuje w sprawie mojego zwolnienia. W gminie Ślemień nie ma kryterium zatrudnienia kto lepszy a nie kto ma nieco dłuższy staż? A może jest inne kryterium np. kto ma więcej dzieci, niepracującą żonę, warunki w domu itp? Przewodniczący mógł np. popatrzeć do oświadczeń majtkowych. Dziwne, że zwołano nadzwyczajną sesję i jeszcze raz głosowano skoro wynik pierwszego głosowania był przesądzający a brakowało tylko uzasadnień do uzupełnienia. Dziwna sprawa, kolega z… Czytaj więcej »